Nasze kości, a czaszka w szczególności, dostarczają wielu informacji o twarzy danego osobnika. Choć nie można jej uznać za dokładny portret, czaszka jak wiele części anatomicznych jest unikalna i pokazuje zestaw kształtów i proporcji, które częściowo pojawią się w ostatecznym kształcie twarzy. wyjaśnia Chantal Milani, która wzięła udział w przedsięwzięciu
Jak możemy przeczytać w komunikacie wydanym przez Warsaw Mummy Project, dwoje specjalistów medycyny sądowej stworzyło osobne rekonstrukcje twarzy ciężarnej mumii używając zarówno technik 2D, jak i 3D. Z zebranych niedawno informacji wynika, iż prawdopodobnie przyczyną śmierci kobiety była choroba nowotworowa.
Czytaj też: Wielkie odkrycie w Egipcie. Czy ten tunel prowadzi do grobowca Kleopatry?
Oczywiście odtworzenie wyglądu tkanek miękkich stanowi wyzwanie i w tym przypadku jest to nieco bardziej losowe działanie. Trudno bowiem oszacować, jak dokładnie prezentowała się twarz. Z tego względu eksperci zazwyczaj stosują metodę statystyczną: szacują, jak wyglądał przeciętny człowiek w danej populacji, a następnie nanoszą jego cechy zewnętrzne na odtwarzany wizerunek.
Twarz egipskiej mumii pokazuje kobietę w wieku od 20 do 30 lat
Odnalezione na początku XIX wieku szczątki Tajemniczej Pani, bo takim mianem ją określono, w 1826 roku trafiły do Warszawy. Mumię pierwotnie pochowano w grobowcach królewskich w Tebach, w Górnym Egipcie. Z tego względu wysoce prawdopodobne wydaje się, iż pochodziła z ówczesnych elit. I choć początkowo naukowcy sądzili, że mają do czynienia ze szczątkami mężczyzny, to w 2016 roku wyszło na jaw, iż to ciężarna kobieta. Za rekonstrukcją jej twarzy stoi dwójka przedstawicieli Uniwersytetu Warszawskiego, na co dzień zajmująca się medycyną sądową.
Dla wielu ludzi starożytne egipskie mumie są ciekawostką i niektórzy zapominają, że były to kiedyś żywe osoby, które miały swoje osobiste życie, miłości i tragedie. Możemy powiedzieć, że eksperci medycyny sądowej zapewniają twarze na podstawie danych naukowych, więc osoba nie jest wtedy już anonimową “ciekawostką w gablocie”. Również dla starożytnych Egipcjan bardzo ważne było uwiecznienie czyjejś podobizny, aby pomóc zachować przetrwanie duszy i tożsamości. dodaje Wojciech Ejsmond z Polskiej Akademii Nauk
Czytaj też: Ötzi, czyli człowiek lodu. Takich jak on jest więcej
Z historią tej egipskiej kobiety wiąże się również jej ciąża. Naukowcy porównali stan znalezionego w ciele zmarłej płodu do poddanego kiszeniu ogórka, ze względu na wysoce kwasowe środowisko panujące w łonie. Biorąc pod uwagę rozmiary głowy badacze oszacowali, iż nienarodzone dziecko miało od 26 do 30 tygodni. Egipcjanie odpowiedzialni za mumifikację pozostawili płód wewnątrz matki – podobnie zrobili w przypadku serca, płuc, wątroby czy jelit. Jest to o tyle zaskakujące, iż w większości przypadków dzieci poddawano mumifikacji oddzielnie. Być może w tym przypadku było inaczej ze względu na fakt, że nie doszło jeszcze do porodu.