Wszystkie te zwierzęta mają bowiem słabość do… piłek, a nagranie, na którym uwieczniono trzmiele pokazuje, że i one chętnie spędzają czas na zabawie. Przedstawiciele gatunku Bombus terrestris zostali poddani trzem różnym eksperymentom, w których kluczową rolę odgrywało toczenie piłki. Miało to na celu wykazanie, czy owady te są w stanie się bawić.
Czytaj też: Czy to niepokojący efekt topnienia lodowców? Znaleźli w górach wirusy sprzed 15 000 lat
Okazało się, że faktycznie tak jest, a zdecydowanie najwięcej frajdy zabawa z piłką sprawiała młodym osobnikom. Być może jednak widząc powyższe nagranie stwierdzicie, że doszukiwanie się w nim przejawów zabawy jest po prostu nadinterpretacją. Naukowcy mają jednak sposoby na identyfikowanie, czy dane zachowanie faktycznie jest zabawą czy też nie. Wśród kryteriów związanych z tego typu ocenami wymienia się pięć punktów.
- Zachowanie nie przyczynia się do natychmiastowej korzyści adaptacyjnej bądź przetrwania
- Zabawa jest dobrowolna, spontaniczna i zadowalająca
- Zachowania związane z zabawą różnią się od zachowań przejawianych w poszukiwaniu partnera lub znajdowaniu pożywienia
- Zabawa jest powtarzalna, ale nie stereotypowa
- Zachowania związane z zabawą zostały zapoczątkowane w warunkach bezstresowych
Trzmiele chętnie bawiły się kulkami i było to szczególnie widoczne u młodych osobników
Naukowcy postanowili przeszkolić trzmiele do toczenia piłek w zamian za nagrodę. Wyszkolili więc 42 owady tak, aby turlały piłki do jednej z dwóch kolorowych komór. Jak się okazało we właściwej części eksperymentu, zwierzęta miały tendencję do wybierania tych kolorów komór, z którymi miały kontakt w czasie zabawy. Inne badanie obejmowało 45 trzmieli, który miały możliwość przejścia między kulkami, aby dostać się do pożywienia. Nieruchome kulki były umieszczone po lewej stronie, a ruchome po prawej. Okazało się, że owady wybierały toczące się kulki nawet w sytuacji, gdy nie było ku temu oczywistego powodu.
Czytaj też: Trąba słonia jest jedyna w swoim rodzaju. Liczba neuronów zwala z nóg
Z pewnością jest to zdumiewające, a czasami zabawne, obserwować trzmiele, które wykazują coś w rodzaju zabawy. Podchodzą do tych “zabawek” i manipulują nimi raz po raz. Po raz kolejny widzimy, że pomimo ich małego rozmiaru i maleńkich mózgów, są czymś więcej niż małymi robotami. podsumowuje Samadi Galpayage z Queen Mary University of London.