Trek pokazał nowy rower górski. ProCaliber Gen 3 porzucił IsoSpeed na coś ciekawszego

Trek zrezygnował z technologii IsoSpeed, wprowadzając na rynek nowy rower górski ProCaliber Gen 3, który ma zapewnić pożądany powiew świeżości w segmencie hardtail. Spokojnie jednak – firma ma w zanadrzu jeszcze lepsze rozwiązanie.
Trek pokazał nowy rower górski. ProCaliber Gen 3 porzucił IsoSpeed na coś ciekawszego

Nowoczesny hardtail dla wymagających, czyli Trek ProCaliber Gen 3

Trek chciał zrobić lekkiego i zaawansowanego hardtaila (to rower z brakiem amortyzatora na tyle) i tak oto powstał ProCaliber Gen 3, który został zaprojektowany po to, aby sprostać rosnącym wymaganiom współczesnych użytkowników. Najważniejsza zmiana względem wcześniejszej generacji? Ewidentnie system zawieszenia IsoBow, który zastępuje IsoSpeed, jako prostszy, lżejszy system, oferujący porównywalną elastyczność przy siedzeniu, ale z bardziej uproszczoną strukturą. Przyjmuje postać łukowatego elementu z włókna węglowego, który jest zintegrowany w połączeniu rury podsiodłowej z górną, co pozwala na pionowe ugięcie, które absorbuje wibracje i nierówności na szlaku, poprawiając komfort i kontrolę jazdy bez dodawania zbędnej wagi.

Czytaj też: Nowy gravel na celowniku? Trek akurat wprowadził dwa nowe rowery specjalnie dla Ciebie

Jednak Trek ProCaliber Gen 3 to nie tylko nowe technologie zawieszenia, ale również redukcja wagi, bo zależnie od wersji, rower waży od 10,58 do 12,13 kg, co jest efektem zarówno rezygnacji z IsoSpeed, jak i przyjęciu bardziej minimalistycznego podejścia do designu. Część tej wagi stanowi oczywiście rama z włókna węglowego, która wprawdzie rekordów nie bije, ale i tak jest bardzo lekka, ważąc ledwie 1150 gramów. Jej geometria została z kolei zaktualizowana, co sprowadza się do bardziej płaskiego kąta główki ramy (spadek do 67 stopni z 68,8 stopni), wydłużonego reacha o 10 mm i nieco bardziej stromego kąta rury podsiodłowej (74,3 stopnia), co w połączeniu ze wzrostem skoku przedniego widelca z 110 do 120 cm, ma zaoferować bardziej stabilną i komfortową jazdę.

Czytaj też: Tradycyjny i elektryczny rower w jednym. Będziesz na nim siedział, jak król, a i tak wszędzie dojedziesz

Trek zadbał również o to, aby ProCaliber Gen 3 mógł pomieścić nowoczesne rozmiary opon, zapewniając maksymalny prześwit dla opon 29 x 2,4 cala. To pozwala rowerzystom na wybór szerszych opon, aby np. zapewnić sobie lepszą przyczepność i amortyzację na trudnym terenie. Dodatkowo nowy rower dziedziczy również pływające mocowanie hamulca z modelu SuperCaliber Gen 2, które to izoluje siły hamowania od elastyczności tylnego trójkąta, zapewniając bardziej konsekwentną wydajność hamowania, niezależnie od terenu.

Czytaj też: Rowerzyści o tym marzyli. Shimano szykuje rewolucję na rynku

Trek ProCaliber Gen 3 jest dostępny w kilku modelach, dostosowanych do różnych wymagań, bo ProCaliber 9.5, 9.6 i 9.7 AXS z oczywiście różnymi ramami, których cena sięga od 8899 do 19999 złotych. Taki przeskok cenowy jest oczywiście związany z osprzętem, bo w najbardziej zaawansowanej wersji obejmuje on m.in. wszechobecne włókno węglowe, 12-rzędową przerzutkę tylną SRAM GX Eagle AXS czy hydrauliczne, 4-tłoczkowe hamulce tarczowe SRAM Level Bronze.