Od co najmniej 800 tys. lat potrafimy panować nad ogniem. Nadal jednak nie do końca rozumiemy to skomplikowane zjawisko.
Ogień uwalnia tę słoneczną energię z wiązań chemicznych. Czasami w sposób niekontrolowany. Reakcja spalania może być bardzo szybka. Zdarza się, że zanim zdążymy zareagować, spalony zostaje dom albo ogromny obszar lasu. Czasami jednak zależy nam na gwałtownej reakcji spalania. Np. w silnikach, nie tylko rakietowych. W końcu gdyby nie gwałtowna reakcja spalania, nie działałyby nasze samochody. Tak, tak – one też są pośrednio zasilane energią słoneczną.
Płomienie mogą mieć różną temperaturę i różne kolory. Wszystko zależy od tego, co się spala i w jakich warunkach. Wielokolorowe eksplozje fajerwerków to nie żadna magia, lecz efekt precyzyjnego skomponowania mieszaniny związków chemicznych, które zmieniają barwę ognia. Możemy się o tym zresztą przekonać nie tylko w sylwestra. Płomień palącego się w kuchence gazu ma barwę niebieską, ale gdy posypiemy go odrobiną soli kuchennej, czyli chlorku sodu, drugi z tych pierwiastków zmieni kolor ognia na żółtopomarańczowy.
- Strefa płomienia utleniającego
Jest bardzo słabo widoczna, ma barwę białofioletową. Dochodzi w niej do całkowitego spalenia się gazów wytworzonych w niższych partiach, takich jak wodór. Jest to możliwe, ponieważ w tej strefie znajduje się dużo tlenu. Na granicy widocznego płomienia uwalnia się najwięcej energii.
Temperatura: 1400 st. C
- Strefa powstawania sadzy
W wewnętrznej części płomienia jest mało tlenu. Wskutek tego z paliwa powstają drobinki czystego węgla, czyli sadza. To z jej powodu płomień wokół knota jest ciemniejszy niż na zewnątrz.
Temperatura: 800–1200 st. C
- Strefa spalania
Im dalej przesuwamy się w górę płomienia, tym większy jest dopływ tlenu. W tej strefie jest go wystarczająco dużo, by spalić wytworzoną bliżej knota sadzę. Może ona utlenić się całkowicie (wówczas brzeg płomienia jest przezroczysty) lub częściowo (płomień jest nieprzezroczysty, a świeca kopci).
Temperatura: 1200 st. C
- Strefa rozkładu
Tu długie cząstki węglowodorów z paliwa rozpadają się na krótsze (np. metan i etan) oraz wodór. Płomień ma tu niebieską barwę – tak świecą podgrzane „kawałki” paliwa.
Temperatura: 800 st. C