Woods Hole Oceanographic Institution (WHOI) jest prywatną placówką badawczą, której celem jest promowanie nauk morskich i eksploracji głębin. 1 września 1985 r. zespół kierowany przez dr Roberta Ballarda we współpracy z Institut français de recherche pour l’exploitation de la mer (IFEMER) odkrył miejsce ostatecznego spoczynku statku RMS Titanic, który zatonął w nocy z 14 na 15 kwietnia 1912 r.
Czytaj też: Tajemnica Titanica pozostawała nierozwiązana przez długie lata. Teraz udało się to zmienić
W lipcu 1986 r. naukowcy z WHOI wrócili do wraku na pokładzie trzyosobowej łodzi badawczej Alvin i prototypowego zdalnie sterowanego pojazdu Jason Jr. Był to pierwszy raz, kiedy ludzie ujrzeli statek od czasu jego feralnego dziewiczego rejsu z Southampton do Nowego Jorku.
Zupełnie nowe nagranie Titanica
10 lutego miała miejsce 25. rocznica premiery filmu “Titanic”, który zdobył wiele nagród Akademii Filmowej, ale i uznanie środowiska naukowego za wyjątkowo wierne odwzorowanie katastrofy. Z tej okazji uczeni WHOI udostępnili 80 minut wyjątkowego, niepublikowanego wcześniej materiału z ekspedycji z 1986 r. Nie ma tu ani narratora, ani cięć, tylko czyste piękno i groza oceanu zarazem.
James Cameron, reżyser “Titanica”, a przy tym odkrywca i propagator ochrony oceanów, mówi:
Ponad sto lat po stracie Titanica, ludzkie historie ucieleśnione w tym wielkim statku nadal rezonują. Jak wielu, byłem zafascynowany, kiedy Alvin i Jason Jr. odważyli się zejść na dół i wejść do wnętrza wraku. Udostępniając ten materiał, WHOI pomaga opowiedzieć ważną część historii, która obejmuje pokolenia i okrąża cały świat.
Warto zaznaczyć, że wysiłki mające na celu odnalezienie i wydobycie Titanica rozpoczęły się praktycznie od razu po jego zatonięciu. Poważne ograniczenia techniczne i rozległy obszar poszukiwań na północnym Atlantyku uniemożliwiły zlokalizowanie wraku. Udało się to dopiero w 1985 r. i to głównie dzięki innowacjom opracowanym przez WHOI. Ekspedycja wróciła na miejsce rok później, tym razem z naukowcami na pokładzie i udało się wtedy dokładnie spenetrować wrak. Obie misje były kierowane przez dr Roberta Ballarda.
Czytaj też: Violet Jessop. Niezwykła historia kobiety, która przeżyła zatonięcie Titanica i Britannica
Dobrze jest popatrzeć na wrak, póki jeszcze możemy. Jego dni wydają się być policzone. Podczas ekspedycji w ostatnich latach statek szybko się rozpadał i rozpuszczał pod wpływem rdzy, soli morskiej, bakterii, grup stworzeń głębinowych i innych sił natury.