Na pokładzie tego statku znajduje się kamera przystosowana do rejestrowania światła widzialnego, spektrometr bliskiej podczerwieni i fotometr pozwalający na określanie przesunięcia ku czerwieni. Opublikowane niedawno materiały pokazują piękno wszechświata oraz prezentują możliwości tego teleskopu. Czas na szybki seans!
Czytaj też: Marsjańskie meteoryty wyglądają podejrzanie. Coś tu się nie zgadza
Pierwszym i moim zdaniem najciekawszym zdjęciem wykonanym przez Euclid jest to ukazujące mgławicę Koński Łeb. Znajduje się ona w gwiazdozbiorze Oriona i znajduje się około 1500 lat świetlnych od Ziemi. Jej średnica wynosi około 3,5 roku świetlnego. Wystarczy krótkie spojrzenie, aby zorientować się, skąd wzięła się nazwa tego obiektu.
Teleskop Euclid znajduje się 1,5 miliona kilometrów od Ziemi. W ciągu następnych sześciu lat ma on zobrazować około ⅓ nieba, tworząc najbardziej szczegółową mapę 3D kosmosu w historii. Dzięki niej astronomowie będą mogli zbliżyć się do rozwiązania kolejnych tajemnic wszechświata. W grę wchodzi między innymi kwestia wyjaśnienia, czym jest ciemna materia i ciemna energia.
Teleskop Euclid ma wykonywać obserwacje, które zostaną później wykorzystane do stworzenia najbardziej szczegółowej mapy wszechświata w historii
Numer dwa na liście uwiecznionych obiektów to gromada w Perseuszu. Oddalona o co najmniej 230 milionów lat świetlnych, zawiera liczne galaktyki eliptyczne i soczewkowate. Na zdjęciu możemy dostrzec ponad 100 tysięcy galaktyk, przy czym około 1000 z nich faktycznie należy do gromady w Perseuszu. W przypadku wielu z nich możemy mówić o historycznych obserwacjach, ponieważ nigdy wcześniej ich nie oglądaliśmy.
Z kolei gromada kulista NGC 6397 pokazuje, jak bogaty w różnego rodzaju obiekty jest wszechświat. Poza wrażeniami artystycznymi, tego typu obrazy mogą też dostarczać istotnej z perspektywy nauki wiedzy. Chodzi między innymi o udzielenie odpowiedzi na pytanie o to, czy gromady kuliste są osadzone w halo ciemnej materii. Dzięki teleskopowi Euclid możliwe powinno być wyjaśnienie tego fenomenu.
Czytaj też: Po dziennej stronie Wenus nad chmurami jest mnóstwo tlenu. Nie da się nim jednak oddychać
Tutaj widzimy natomiast dwie galaktyki. Ta znajdująca się wyżej jest spiralna i nazywa się IC 342. Ze względu na jej lokalizację względem Drogi Mlecznej niełatwo było ją zaobserwować, ale od czego mamy teleskopy takie jak Euclid? Poza tym, nasza galaktyka i IC 342 mogą być do siebie zaskakująco podobne, dlatego poświęcone jej badania powinny okazać się źródłem cennych informacji na temat Drogi Mlecznej. Niżej widzimy natomiast NGC 6822. To nieregularna galaktyka, która może być skarbnicą wiedzy na temat galaktyk powstałych na pierwszych etapach istnienia wszechświata. Te są szczególnie zagadkowe: naukowcy próbują z tego względu jak najlepiej rozeznać się w realiach panujących w ciągu pierwszych setek milionów lat po Wielkim Wybuchu.