Poza rozwojem narzędzi do generowania treści, nie brakuje też rozwiązań, które potrafią wskazać tekst napisany przez AI – jak to mówią „swój swego pozna”. A czy nasz czytelnik jest w stanie odróżnić pracę człowieka, od tej, którą wykonał komputerowy algorytm? Przekonajmy się!
W jaki sposób powstają teksty generowane przez AI?
Po zapoznaniu się z wyprodukowanym przez AI treściami, wielu czytelnikom wydaje się, że stoi za nimi logiczny i wręcz „myślący” mechanizm. Jednak sposób, w jaki powstaje, może być dla Ciebie zaskakujący. Jak to działa? Już tłumaczymy.
AI (artifical inteligence – sztuczna inteligencja) korzysta z rozwiniętych algorytmów uczenia maszynowego (machine learning), zaawansowanej analizy języka naturalnego (neuro-linguistic programming – NLP) oraz ogromnych baz danych (własnych, jak i dostarczonych przez użytkowników).
W ten sposób jest w stanie tworzyć różnorodne treści. Jednak pod 2 kluczowymi warunkami:
- Po pierwsze – jeśli otrzyma odpowiednie wytyczne (instrukcje), czyli prompt.
- Po drugie – jeśli będzie dysponowała właściwą ilością danych (źródeł).
Zapoznając się z promptem i analizując przepastne bazy danych, AI oblicza prawdopodobieństwo występowania po sobie kolejnych słów. I choć bliżej temu do matematyki niż komunikacji – właśnie tak generuje wyniki.
Większość contentu tworzonego przez AI można ocenić jako poprawny, a nawet dobry. „Poprawny” w tym przypadku oznacza to, że potrafi stworzyć merytoryczny tekst na poziomie początkującego i pojętnego copywritera.
Jednak, żeby rzetelnie podejść do oceny, musimy wrócić do kluczowych warunków, bez których tekst w ogóle nie powstanie: promptu i danych. Zależność jest bardzo prosta – im więcej informacji powstało na dany temat lub im więcej ich podasz, tym lepszy tekst otrzymasz.
Jeżeli zadba się o odpowiednie poprowadzenie algorytmu (czytaj: skonstruowanie i optymalizowanie promptu) – wyniki mogą być tylko lepsze. To właśnie dlatego narzędzia bazujące na sztucznej inteligencji doskonale sprawdzają się tam, gdzie jesteś wstanie dokładnie określić wytyczne.
Dobrym przykładem zastosowania sztucznej inteligencji będzie generowanie kampanii marketingowych. W tym przypadku możesz dokładnie zdefiniować grupę odbiorców, ton wypowiedzi, określić główne założenia i cieszyć się stworzonymi treściami lub potraktować je jako inspirację do dalszej pracy.
Najpopularniejsze narzędzia do generowania tekstów AI
Wiesz, co mają ze sobą wspólnego: fotowoltaika i narzędzia do AI? W jednym, jak i drugim przypadku „boom” na tego typu technologię spowodował, że na rynku zaczęły pojawiać się dziesiątki, a być może i setki firm oferujących podobne rozwiązania.
Oczywiście, w tej materii prym wiedzie najbardziej znane narzędzie, któremu udało się przebić do świadomości milionów użytkowników na całym świecie, czyli ChatGPT. Wiele osób nie zdaje sobie jednak sprawy, że przed jego erą również funkcjonowały podobne (choć o znacznie bardziej ograniczonych możliwościach), rozwiązania.
Jedne z najbardziej popularnych to, chociażby: Writesonic, Rytr, Copysmith. Z uwagi na ogromne podobieństwa i rosnącą konkurencję – większość zwyczajnie nie przetrwała próby czasu. Do tych, które mogą stanowić alternatywę dla ChataGPT, zaliczamy: Jasper, Copy.ai, Copymate.
Tekst stworzony przez AI – po czym go poznać?
Z naszego doświadczenia możemy wskazać, że istnieją 3 główne symptomy, które pozwalają postawić taką diagnozę. Są to:
#1 Schematyczność
Sztuczna inteligencja opiera się na ogromnych zbiorach danych, w których poszukuje wzorów, podobieństw i schematów. Oczywiście, w przypadku wygenerowania jednego czy dwóch tekstów, możesz mieć problemy z ich zauważeniem.
Produkując treści AI na nieco większą skalę – możesz odkryć w nich podobieństwa. Schematyczność może dotyczyć zarówno struktury oraz konstrukcji treści (nagłówków, wypunktowań, długości itp.), jak i zawartości (o czym za chwilę).
#2 Powtarzalność
Ten aspekt da się dostrzec zwłaszcza wtedy, gdy chcesz tworzyć wiele treści na podobny lub zbliżony temat. Zauważysz to np. przy okazji generowania opisów kategorii i produktów do sklepu internetowego.
AI bardzo często używa podobnych lub tych samych: zwrotów, zdań, a nawet całych akapitów (podmieniając poszczególne zwroty lub słowa / frazy). W końcu AI bazuje na zastanych danych. Trudno zatem oczekiwać od sztucznej inteligencji tworzenia nowych koncepcji czy własnych myśli.
#3 Mijanie się z prawdą
Co więcej, możesz też trafić na tekst, który mija się z prawdą. AI nie ma możliwości weryfikowania, które informacje są prawdziwe, a które mijają się z faktami. Po prostu generuje teksty na podstawie już istniejących treści, a te publikowane w Internecie mogą bazować na wiedzy naukowej jak i mądrości ludowej.
Czy da się wykryć, że tekst został wygenerowany przez AI?
Rynek nie znosi próżni. Skoro, na potęgę, zaczęły powstawać narzędzia do generowania treści – naturalną koleją rzeczy było to, że prędzej czy później pojawią się również programy do wykrywania, co jest, a co nie jest tekstem AI.
Nazywamy je detektorami lub wykrywaczami i jak sama nazwa wskazuje – służą do weryfikowania, kto lub co jest autorem danego contentu. Najczęściej używają oceny procentowej (określając z ilu % treść składa się z tekstów AI, a z ilu % tych napisanych przez człowieka).
Jeżeli chcesz sprawdzić, jak działają – oto kilka najpopularniejszych wykrywaczy AI: Originality.ai, AI Detector Pro, Copyleaks i Plagscan.
W tym miejscu wypada wspomnieć, że takie programy nie są idealne. Owszem, całkiem nieźle radzą sobie z wykrywaniem treści, za które odpowiada sztuczna inteligencja. Z drugiej strony – nie brakuje przykładów, w których mijają się z prawdą. Wskazując, że teksty, które zostały napisane w 100% przez człowieka, pochodzą od AI (i odwrotnie).
Czy potrafisz stwierdzić, który kawałek tekstu został wygenerowany?
Skoro omówienie specyfiki i zasad powstawania tekstów AI mamy z grubsza za sobą – najwyższa pora na mały test. Poniżej znajdziesz 2 wersje tekstów na ten sam temat. Zapoznaj się z nimi i zastanów się, czy jesteś w stanie powiedzieć, za który fragment odpowiada sztuczna inteligencja, natomiast który wyszedł spod klawiatury „żywego” copywritera.
Temat, który wzięliśmy na warsztat to: Czym jest e-mail marketing?
Wersja A:
E-mail marketing to forma marketingu internetowego, w której przedsiębiorstwa używają e-maili do komunikacji z potencjalnymi klientami lub klientami. Celem e-mail marketingu jest utrzymywanie relacji z klientami, budowanie lojalności, promowanie produktów lub usług oraz generowanie sprzedaży.
Wersja B:
E-mail marketing to jeden z narzędzi (lub kanałów) marketingowych, dzięki któremu możesz komunikować się ze swoimi odbiorcami (czytelnikami, obecnymi lub przyszłymi klientami). Tego rodzaju forma jest wykorzystywana m.in. do budowania i utrzymywania relacji, a także jako skuteczne narzędzie promocyjne i sprzedażowe.
I jak? Jesteś w stanie odróżnić „żywego” autora od algorytmu? Koniecznie daj znać, jak Ci poszło!
P.S. Nie – za tym artykułem nie stoi sztuczna inteligencja. Oczywiście, z wyjątkiem tego jednego małego fragmentu.