Jak technika sprzed 2000 lat wspomaga współczesne materiały?

Udział Japończyków we współczesnej kulturze jest znaczny, a jednym z tego przykładów jest technika składania papieru znana jako kirigami. Okazuje się, że można ją wykorzystać nie tylko do tworzenia ozdób.
Jak technika sprzed 2000 lat wspomaga współczesne materiały?

Kirigami to jedna z form popularnego origami, choć trzeba podkreślić, że udział w jej tworzeniu mieli też Chińczycy. Bez względu na to, kto dokładnie wymyślił i dopracował tę sztukę, niedawno stanowiła ona inspirację dla naukowców z amerykańskiego Virginia Tech. To właśnie oni skorzystali z założeń kirigami, aby stworzyć wytrzymalszą i usuwalną taśmę. 

Czytaj też: Przed tym robotem nic się nie ukryje. Tajny pływający pojazd to owoc współpracy Izraela i Niemiec

Kirigami, w odróżnieniu od origami, pozwala na wykonywanie cięć składanego papieru. Wykorzystując wiedzę zgromadzoną dzięki tej technice, badacze byli w stanie opracować taśmę o bardzo przydatnych właściwościach. Ich materiał mocno się przykleja, lecz kiedy pojawia się konieczność jego usunięcia, to można tego dokonać bez większych problemów. 

To z kolei rodzi szereg potencjalnych zastosowań, ponieważ mówi się między innymi o usprawnianiu chwytu robotycznych ramion, wspomaganiu zakładanych urządzeń zajmujących się monitorowaniem stanu zdrowia czy napędzaniu montażu i recyklingu różnego rodzaju elementów. Przełom nastąpił po tym, jak autorzy badań wykazali, iż odpowiednio rozmieszczone nacięcia w folii mogą zwiększyć jej przyczepność, zarazem ułatwiając jej odrywanie od powierzchni.

Technika składania papieru zwana jako kirigami – w odróżnieniu od origami – pozwala na wykonywanie nacięć

Właściwości takiego materiału można dość precyzyjnie modyfikować poprzez zmienianie odstępów między cięciami, ich wymiarów czy lokalizacji. Na przykład w sytuacji, gdy taśma miała grube podziały między górną i dolną częścią, wytrzymałość była najwyższa. Z kolej kiedy taśma jest zgięta i próbujemy ją odkleić, usunięcie jej wymaga większego nakładu siły niż w przypadku nieciętych obszarów. Przełomowym aspektem takiego podejścia jest więc to, że nie trzeba dostosowywać właściwości materiału: wystarczy wpływać na jego geometrię. W ostatecznej formie naukowcom udało się uzyskać nawet 10-krotnie wyższą przyczepność niż w przypadku taśmy, która nie została poddana modyfikacjom.

Czytaj też: Hity robią z ludzkim mózgiem coś niesamowitego. To badanie wpłynie na cały przemysł muzyczny

O ile początki kirigami mogą sięgać nawet okresu sprzed dwóch tysięcy lat, tak taśmy klejące to znacznie nowszy wynalazek, wywodzący się z lat dwudziestych ubiegłego wieku. Początkowo były one wykorzystywane przez lakierników samochodowych, którzy szukali sposobów na szybsze i wydajniejsze malowanie karoserii na więcej niż jeden kolor. Z biegiem lat pojawiło się wiele nowych rodzajów taśm, bez których obecnie nie wyobrażamy sobie codziennego życia.