Sensacyjne odkrycie holenderskich astronomów. Co dwie godziny do Ziemi dociera sygnał radiowy!

Międzynarodowy zespół astronomów, kierowany przez naukowców z Holandii, odkrył w danych z radioteleskopu LOFAR zagadkowy, powtarzający się co 125 minut sygnał radiowy. Dokładna analiza danych obserwacyjnych pozwoliła ustalić, co jest jego źródłem. Okazało się, że sygnał nie jest emitowany przez pojedynczy obiekt, a przez układ dwóch różnych obiektów.
Sensacyjne odkrycie holenderskich astronomów. Co dwie godziny do Ziemi dociera sygnał radiowy!

Jak wskazują w swojej najnowszej pracy astronomowie z Holandii, źródłem sygnału radiowego jest układ białego karła i czerwonego karła, które krążą wokół wspólnego środka masy. Ta nietypowa para znajdująca się w odległości 1600 lat świetlnych w kierunku asteryzmu Wielkiego Wozu okrąża się po niezwykle ciasnej orbicie, wykonując pełen obrót właśnie w ciągu 125 minut.

To niepozorne odkrycie tak naprawdę rewolucjonizuje naszą wiedzę o pochodzeniu tego typu sygnałów radiowych. Okazuje się bowiem, że nie tylko gwiazdy neutronowe, ale też układy podwójne składające się z czerwonego i białego karła są w stanie takie sygnały emitować.

Czytaj także: Odkryli tajemnicze źródło impulsów radiowych. Taki obiekt nie powinien istnieć

Warto tutaj podkreślić, że nie byłoby tego odkrycia, gdyby nie opracowanie nowatorskich sposobów analizy danych, które po raz pierwszy w historii umożliwiły odkrywanie impulsów radiowych trwających zaledwie od kilku sekund do kilku minut. Co więcej, badacze stworzyli także odpowiednie metody skanowania archiwalnych danych obserwacyjnych z radioteleskopu LOFAR. To pozwoliło na odkrycie pierwszego takiego sygnału w 2015 roku. Dokładne przyjrzenie się miejscu, z którego ten sygnał pochodził, pozwoliło naukowcom odkryć jeszcze sześć dodatkowych impulsów. Wszystkie one pochodziły z obiektu skatalogowanego jako ILTJ1101.

Okazało się bowiem, że obiekt ten to w rzeczywistości układ czerwonego i białego karła.

Aby dowiedzieć się, co tak naprawdę jest źródłem powtarzalnych sygnałów, naukowcy zaprzęgli do pracy inne teleskopy, takie jak Multiple Mirror Telescope oraz Hobby-Eberly Telescope. I tu pojawiło się zaskoczenie. Okazało się bowiem, że obiekt ten to w rzeczywistości układ czerwonego i białego karła. Wychodzi zatem na to, że do emisji sygnału dochodzi wskutek interakcji czerwonego karła z intensywnym polem magnetycznym otaczającym białego karła.

Czytaj także: Jest! Naukowcy odkryli źródło powtarzalnych błysków radiowych z kosmosu

Co ciekawe, na przestrzeni ostatnich kilku lat astronomowie zidentyfikowali jeszcze kilka innych układów tego typu. Dopiero teraz jednak udało się ustalić mechanizm, który pozwala im emitować krótkie impulsy radiowe. Wychodzi zatem na to, że naukowcy mogą dopisać zupełnie nowy rodzaj obiektów kosmicznych zdolnych do emisji sygnałów radiowych, które dotychczas przypisywano jedynie gwiazdom neutronowym.

Siłą rzeczy, astronomowie podkreślają, że to nie koniec, a dopiero początek badań układu ILTJ1101. W najbliższym czasie badacze chcą przyjrzeć się układowi w zakresie promieniowania ultrafioletowego. Uzyskane w ten sposób informacje mogą pozwolić na ustalenie temperatury białego karła, a tym samym na dokładniejsze ustalenie mechanizmu emisji sygnałów radiowych. Jednocześnie w tym samym czasie, badacze przeszukują obszerne archiwa obserwacyjne radioteleskopu LOFAR w poszukiwaniu innych, podobnych długookresowych źródeł sygnałów radiowych.

Radek KosarzyckiR
Napisane przez

Radek Kosarzycki

Redaktor naczelny Focus.pl. Od 2015 r. codziennie pisze o astronomii, astrofizyce i eksploracji przestrzeni kosmicznej.