Ten tajemniczy gatunek kiedyś zamieszkiwał Ziemię, choć nie powinien istnieć

Jednym z przedstawicieli naszego rodzaju był gatunek Homo naledi. Jego szczątki zidentyfikowano 10 lat temu, lecz prowadzone badania regularnie dostarczają zaskakujących informacji, które czasami wręcz stoją w sprzeczności z przyjętymi teoriami.
Ten tajemniczy gatunek kiedyś zamieszkiwał Ziemię, choć nie powinien istnieć

Sprawa jest o tyle skomplikowana, że nawet środowisko naukowe jest w niej podzielone. Sam moment odkrycia nowego gatunku był nietypowy, ponieważ zazwyczaj paleoantropolodzy muszą opierać się na pojedynczych kościach, by wyciągać dość daleko idące wnioski. W tym przypadku szczątki znajdujące się w jaskini Rising Star w Republice Południowej Afryki należały do co najmniej 15 osobników.

Czytaj też: Wkrótce odbędzie się tam historyczny lot w kosmos. Archeolodzy znaleźli w tym miejscu coś znacznie starszego

Jak się szybko okazało, należały one do nieznanego jeszcze gatunku, którego istnienia nie brano nawet pod uwagę. Wśród dziwactwa dotyczących H. naledi należy wymienić przede wszystkim dysproporcje między jego mózgiem (który jest niewiele większy od mózgu szympansa) a palcami, wyglądającymi niemal identycznie, jak u współczesnych ludzi. Te sprzeczności sprawiły, że nie było jasne, kiedy opisywany gatunek występował na Ziemi.

Początkowo uznano, iż miało to miejsce przed milionami lat, lecz po dodatkowych ekspertyzach badacze skłonili się raczej ku wariantowi wskazującemu na okres sprzed około 250 000 lat temu. O ostatnich zawirowaniach w tej sprawie możemy przeczytać na łamach eLife

Gatunek Homo naledi jest zadziwiający między innymi ze względu na połączenie stosunkowo małego mózgu z palcami zaskakująco podobnymi do ludzkich

Sprawcą całego zamieszania jest Lee Berger z Witwatersrand University. To właśnie on nie daje za wygraną i konsekwentnie przeciwstawia się opiniom głoszonym przez resztę paleoantropologicznego środowiska. Wśród zaskakujących informacji na temat H. naledi Berger przedstawił między innymi wzmianki o tym, że gatunek ten był w stanie używać ognia, organizować pochówki, a nawet rzeźbić najstarsze znane dzieła sztuki. To szczególnie zaskakujące, jeśli wziąć pod uwagę fakt, że nawet nasi przodkowie posiadający większe mózgi najprawdopodobniej nie byli w stanie robić przynajmniej części tych rzeczy.

Co więcej, według Bergera jeden z osobników, którego szczątki znaleziono w afrykańskiej jaskini, miał zostać pochowany z kamiennym narzędziem. To sugerowałyby, że H. naledi rozumiał koncepcję życia pozagrobowego. A mówimy przecież o gatunku, który rozmiarami mózgu przypominał rzekomo szympansa. 

Czytaj też: Mają 2000 lat i wiemy, jak pachniały. Naukowcy odtworzyli zapach starożytnych perfum

Mimo to warto zachować pewien sceptycyzm. Na przykład rzekome dowody na wykorzystywanie ognia przez ten tajemniczy gatunek mogą być fałszywe. A w zasadzie nie tyle fałszywe, co błędnie datowane i niewłaściwie przypisane H. naledi. W rzeczywistości mogą natomiast stanowić pozostałość po bardziej współczesnych gatunkach – włącznie z naszym. Nie ma nawet pewności, czy sztuka naskalna faktycznie jest tak stara, jak sugerowałyby wstępne ustalenia. Wszystko to prowadzi do konkluzji, iż sprawa wciąż nie może zostać uznana za rozstrzygniętą.