Połykacz (Eurypharynx pelecanoides) to gatunek ryby głębinowej z rzędu gadrzielcokształtnych, jedyny przedstawiciel rodzaju Eurypharynx. Potrafi szeroko rozewrzeć szczękę i tak rozszerzyć gardło, że bez problemu zje ofiarę wielkości kałamarnicy jednym haustem. Teraz udało się nagrać to stworzenie z ostatnim posiłkiem wciąż wyraźnie widocznym w żołądku – to pierwsza taka obserwacja w historii.
Tajemnicze stworzenie z Pacyfiku to połykacz
Połykacz ze swoim posiłkiem został zauważony 20 czerwca przez naukowców znajdujących się na pokładzie statku badawczego Falkor podczas sterowania ROV SuBastian. Była to częśc misji Octopus Odyssey, która miała na celu zbadanie dużej grupy ośmiornic w Dorado Outcropu u zachodniego wybrzeża Kostaryki. Nagle natknięto się na rybę podobną do węgorza z wyraźnym zgrubieniem w środkowej części ciała. Do spotkania doszło ponad 2000 m pod powierzchnią wody. Krótkie nagranie ze spotkania udostępniono na Twitterze i da się zobaczyć na nim rybę wykrzywiającą swoje ciało w charakterystyczny sposób, która po chwili znika w całkowitych ciemnościach.
Czytaj też: Wyłupiaste oczy, lepkie usta i kończyny. Bursztyn sprzed 100 mln lat skrywał obrzydliwe stworzenie
Połykacze są bardzo rzadkimi i niechętnie “pozującymi” do zdjęć zwierzętami – w przyrodzie widziano je zaledwie kilkanaście razy. Połykacze mają jedne z najbardziej rozciągliwych pysków w królestwie zwierząt, co umożliwia im spożywanie znacznie większych posiłków, niż sugerowałoby to smukłe ciało, choć do tej pory nikomu nie udało się dostrzec zwierzęcia z wypełnionym żołądkiem. To pierwsza taka obserwacja w historii.
Dr Diva Amon, biolog, która brała udział w misji, mówi:
Przez wszystkie nasze lata eksploracji głębin oceanu, był to pierwszy połykacz obserwowany w przyrodzie. A zobaczenie go z niezwykle pełnym brzuszkiem było wisienką na torcie. Jest to coś, co zwykle można zobaczyć tylko w podręcznikach.
Nie ma pewności, co znajdowało się w żołądku połykacza, ale najprawdopodobniej była to “kałamarnica lub rój krewetek”, a biorąc pod uwagę rozmiar i kształt grudki, kałamarnica wydaje się najbardziej prawdopodobna z tych dwóch. Połykacze nie są szczególnie utalentowanymi łowcami ani pływakami – wykorzystują bioluminescencję do wytwarzania czerwonego światła na końcu ogona, które zwabia ofiarę na tyle blisko, że zostaje połknięta w całości. Nie pogardzą jednak także wodorostami.
Czytaj też: Saccorhytus coronarius, czy to od niego pochodzimy? Już wiemy, czym właściwie jest to stworzenie
Istnieją dowody sugerujące, że połykacze mogą wykorzystywać swoje niezwykłe paszcze i nabierać do nich duże ilości wody, co ma na celu pozorne zwiększenie rozmiaru i odstraszenie drapieżnika.