Nowe narzędzie ujawnia tajemnice Ziemi. Geolodzy są o krok od wyjaśnienia przyczyn “wielkiej niezgodności”

Poznawanie przeszłości naszej planety – sięgającej miliardów lat wstecz – stanowi wielkie wyzwanie dla naukowców. Ci dysponują na szczęście coraz bardziej zaawansowanymi narzędziami, za sprawą których mogą zgłębiać nawet największe zagadki Ziemi. 
Nowe narzędzie ujawnia tajemnice Ziemi. Geolodzy są o krok od wyjaśnienia przyczyn “wielkiej niezgodności”

Nowy rozdział w takich badaniach może zostać napisany za sprawą metody, z której korzystają Jordan Jensen i Alexis Ault. Przedstawiciele Utah State University wzięli pod lupę minerały tlenku żelaza, które okazują się wyjątkowo cennym źródłem wiedzy na temat geologicznej przeszłości Ziemi.

Czytaj też: Niezwykłe odkrycie pod antarktycznym lodem. Naukowcy przecierali oczy ze zdumienia

Są to bowiem zaskakująco powszechne składniki, które mogą ulegać reakcji utleniania. Jej przebieg (o ile w ogóle ma miejsce) dostarcza danych z zakresu historii minerałów na naszej planecie. W ostatecznym rozrachunku eksperci powinni być w stanie wypełnić kluczowe luki, z jakimi dotychczas musieli się zmagać w kontekście rekonstrukcji geologicznej osi czasu.

Jak wyjaśnia Ault, jednym z największych wyzwań jest określanie tego, kiedy skały znajdowały się w środowisku przypowierzchniowym, ponieważ dowody geologiczne często ulegają zatarciu. O tym, czego udało się dowiedzieć dzięki wykorzystaniu nowej strategii, jej autorzy piszą na łamach Geology. Ich zdaniem, zidentyfikowane dowody odzwierciedlają zmiany w tektonice i klimacie na przestrzeni epok.

Wielka niezgodność to jedna z największych zagadek geologicznych naszej planety. Naukowcy mogą teraz skuteczniej badać tajemnice Ziemi dzięki opracowanemu niedawno narzędziu

W centrum zainteresowania naukowców znalazł się martyt, czyli tlenek żelaza, który powstaje, gdy minerał tlenku żelaza (hematyt) “podszywa” się pod magnetyt. Ten ostatni również jest tlenkiem żelaza wykazującym właściwości magnetyczne. Kiedy magnetyt znajduje się na powierzchni Ziemi, nie jest stabilny, lecz podlega przekształcaniu w hematyt. Przypomina to nieco proces rdzewienia metali. 

Wykorzystując zaawansowane instrumenty, takie jak skaningowy mikroskop elektronowy, badacze są w stanie dostrzec niewielkich rozmiarów kryształy hematytu, które zastąpiły pierwotny kryształ magnetytu. I tak właśnie stało się w przypadku próbek pochodzących przed 1,7 miliarda lat. Prowadzone analizy mogą wykazać, kiedy dana skała została wypchnięta w stronę powierzchni naszej planety, co pozwala na wyjątkowo precyzyjne datowanie.

Czytaj też: Pod Pacyfikiem ukrywają się zagadkowe struktury. Naukowcy zdradzili, czym mogą być

Jak sugerują sami zainteresowani, ich podejście może okazać się kluczem do rozwikłania zagadki tzw. wielkiej niezgodności. Takim mianem określa się lukę w zapisie geologicznym Ziemi, spotykaną w różnych regionach naszej planety i datowaną na okres od 1,5 mld do 500 mln lat temu. Na obecną chwilę geolodzy sugerują, jakoby erozja skutkująca wielką niezgodnością nastąpiła znacznie wcześniej, niż do tej pory sądzono. Biorąc pod uwagę domniemaną wszechstronność nowego narzędzia, powinno ono na stałe wejść w skład arsenału, z jakiego korzystają geolodzy w celu badania przeszłości naszej planety. Być może wielka rewolucja geologiczna czeka tuż za rogiem!