Gmail na Androidzie i iOS doczeka się przydatnej nowości
Oszustwa drogą mailową istnieją praktycznie od samego początku istnienia poczty elektronicznej. Chociaż na przestrzeni lat cyberprzestępcy stali się bardziej kreatywni, wciąż z tego sposobu korzystają, by ukraść nasze dane, pieniądze czy też zainfekować nasz sprzęt przy pomocy złośliwego oprogramowania czającego się w załączniku. Najczęściej podszywają się pod znane firmy, a użytkownicy, którzy nie przyglądają się wnikliwie adresom czy innym szczegółom, mogą nabrać się na znajomą nazwę i zaniechać czujności.
Czytaj też: Rewolucyjna zmiana w Circle to Search – koniec ograniczeń w wyszukiwaniu
W ubiegłym roku użytkownicy Gmaila na komputerach mogli poczuć się bezpieczniej, ponieważ Google zaczął weryfikować nadawców, a obok adresów tych firm, które weryfikację przeszły, zaczęto wyświetlać specjalny znacznik. Dzięki temu użytkownicy mogli mieć pewność, że są to faktycznie te strony, za które się podają. Teraz gigant ogłosił, że taki sam znacznik zacznie być wyświetlany również w aplikacji Gmail na iOS i Androidzie.
Czytaj też: Nowa aplikacja Windows pozwoli Ci na zdalny dostęp do komputera z dowolnego miejsca
Nadawcy, którzy chcą zostać zweryfikowani, muszą przyjąć Brand Indicators for Message Identification (BIMI) i mieć zarejestrowany znak towarowy z Verified Mark Certificate (VMC). Ponadto Gmail obsługuje teraz Common Mark Certificate (CMC) BIMI. Jeśli nadawca ma CMC, ale nie VMC, platforma pocztowa wyświetli jego awatar bez zweryfikowanego znacznika wyboru. Taka weryfikacja gwarantuje, że owiązana nazwa domeny jest w rzeczywistości nazwą firmy, co utrudnia oszustom podszywanie się pod znane marki, dzięki czemu trudniej jest im dokonywać oszustw w ten sposób.
Czytaj też: Apple w końcu ulepszy wyświetlacze w podstawowych iPhone’ach
Warto jednak zaznaczyć, że znaczniki weryfikacji pojawiać się będą jedynie w oficjalnej aplikacji Gmail. Jak twierdzi Google, jeśli korzystamy z klienta poczty e-mail innej firmy, wówczas takiego znacznika nie zobaczymy. Nowość będzie stopniowo wdrażana na urządzeniach z Androidem i iOS w nadchodzących tygodniach. Trzeba więc uzbroić się w cierpliwość i poczekać na swoją kolej.