Na początku był… nieszablonowy pomysł
Melody of Europe to nie jest pierwszy projekt T-Mobile, w którym dane zamieniono w muzykę. Wszystko zaczęło się dwa lata temu na Węgrzech. Z okazji okrągłej rocznicy założenia Budapesztu postanowiono zrobić nietypowy projekt. Na podstawie danych telekomunikacyjnych powstał utwór muzyczny Melody of Budapest. Zacznijmy od jego przedstawienia:
Teraz zapewne macie w głowach pytanie – co my właśnie obejrzeliśmy?
Dane telekomunikacyjne są idealnym obrazem społeczeństwa. Można z nich wyczytać wiele różnych informacji i to właśnie one, naniesione na wizualizację przedstawiającą mapę Budapesztu widzimy na powyższym nagraniu. Mapa pokazuje, jak w trakcie dnia i nocy zmienia się ruch w sieci T-Mobile na terenie miasta. W których jego częściach rośnie, w których maleje. Dzięki temu wiemy, która część miasta jest terenem pracującym, a która sypialnią. W jakich godzinach miasto śpi, a w jakich budzi się do życia.
Wizualizacja to jedno, jest to tylko dodatek do utworu, który też powstał na podstawie danych telekomunikacyjnych. Ich zebranie i komponowanie muzyki to bardzo ciekawy proces.
Melody of Europe – jak zamienić cyferki w nuty i utwór muzyczny?
Zebranie danych telekomunikacyjnych wydaje się proste. Eksportujemy je z systemów operatora do Excela i gotowe, prawda? Nie do końca.
Pierwszy problem to lokalne przepisy. Każdy kraj ma swoje własne, które regulują dostęp do danych telekomunikacyjnych oraz ich retencję. Ostatecznie zebrano informacje z 10 krajów Europy. Wykorzystano do tego projekt Melody of Budapest i przygotowany wówczas szablon zapisywania danych. Coś na kształt Excela z kolumnami i wtedy pojawił się kolejny problem. Każdy kraj korzysta z innych systemów nawet pomimo tego, że jest to ten sam T-Mobile lub Deutsche Telekom. Dlatego też niektóre kraje zebrały wszystkie informacje w kilka dni, niektóre potrzebowały do tego aż trzech miesięcy, bo choć finalne dane są takie same, tak sposoby ich pozyskania były różne. Nad wszystkim czuwał zespół ok 50 osób, zazwyczaj 2-3 osób z każdego kraju. Były to osoby odpowiedzialne m.in. za zebranie danych, kwestie prawne i regulacyjne oraz marketing i komunikację.
Przyjęto, że dane będą pochodzić z czerwca. To ciekawy miesiąc, bo z jednej strony rozpoczynają się turystyczne wyjazdy, z drugiej w Niemczech zbiegło się to z Euro 2024 i wzmożonym ruchem w sieciach telekomunikacyjnych. Tak oto powstał zbiór dokładnie zanonimizowanych danych o ruchu telekomunikacyjnym składający się z aż 109 mld rekordów, a sam dokument Excela miał kilkaset tysięcy wierszy. Były w nim zapisane dane o połączeniach, wiadomościach, połączeniach z Internetem i przełączanie się między stacjami bazowymi w trakcie przemieszczania. Dlatego też pojedynczy numer był w stanie wygenerować sporo rekordów w ciągu doby.
Kolejnym krokiem było przekształcenie zebranych danych w coś, co pozwoli skomponować utwór muzyczny. Postawiono na wykres, który pokazuje natężenie ruchu w sieci na przestrzeni czasu. Dla każdego pojedynczego dnia i godziny. Punkty wykresu oznaczały nuty – im wyższe natężenie, tym wyższy dźwięk. Tak powstał zbiór zupełnie przypadkowych, pojedynczych nut, łącznie 720, których… kompletnie nie da się słuchać. Wtedy do gry wchodzi AI.
Narzędzia sztucznej inteligencji, poza wprowadzeniem do nich wykresu z nutami, potrzebowały dostać podstawowe parametry utworu. Takie jak jego tempo, czas trwania i styl muzyczny oraz zakres oktaw – od C2 do B6. Tak powstało ok 200 wariacji muzycznych, każda trwająca ok 5 minut. Tu do gry wchodzą ludzie, którzy musieli je wszystkie przesłuchać i odrzucić złe wersje. Jak przekazują osoby zaangażowane w projekt, niektóre z nich były naprawdę fatalne i nienadające się do słuchania, więc potrzebne były poprawki. Te ponownie zostały przygotowane przez AI, na podstawie wytycznych człowieka. Jednak człowiek nie dogrywał żadnej partii muzycznej do utworu na każdym etapie jego powstawania.
Tak, po wielu próbach i długich godzinach odsłuchu wybrano najlepszy wariant utworu Melody of Europe, który premierowo możecie odsłuchać oraz zobaczyć poniżej:
Co Melody of Europe mówi o stolicy Polski?
Zebrane dane na temat stolicy Polski jasno pokazują nam, w których dzielnicach Warszawy toczy się życie w ciągu doby. Śródmieście to główne centrum przesiadkowe, gdzie ruch w sieci jest największy. To również tutaj najwięcej dzieje się w godzinach 12-15, obok Mokotowa i Woli. Po pracy, czyli w godzinach 16-17 ruch przenosi się na Ursynów, Białołękę oraz Bielany. Bielany to ciekawe miejsce, bo to tutaj w godzinach 1-4 dzieje się najwięcej. Najtwardszy sen mają wtedy mieszkańcy Rembertowa, Wilanowa i Ursusa. Dodajmy jeszcze w ramach ciekawostki, że o godzinie 12 na Mokotowie jest ponad dwa razy większy ruch niż na Ochocie, a Śródmieściu trzy razy większy niż we Włochach.
Melody of Europe nie musi być jedynym takim projektem
Melody of Europe to unikatowy projekt, ale być może nie ostatni. T-Mobile posiada gotowy schemat i ma przygotowane niezbędna narzędzia, więc w przyszłości możemy zobaczyć podobne produkcje stworzone w oparciu o różnego rodzaju dane.
W przeszłości AI próbowała już swoich sił w komponowaniu muzyki, z różnym skutkiem, ale zdecydowanie lepiej wychodzi jej tworzenie utworów z danych telekomunikacyjnych, czyli na dobrą sprawę z… naszych nawyków i naszej codzienności. Projekt idealnie pokazuje coś, co na co dzień jest niewidzialne, ale łączy nas przez cały czas. Niezależnie od rytmu życia, rytm codziennego funkcjonowania potrafi być taki sam.