Ile będzie kosztował Galaxy S25 Ultra?
Niedawno pojawiły się informacje, zgodnie z którymi Galaxy S25 dostanie więcej pamięci RAM i Samsung w końcu pozbędzie się wersji 8 GB na rzecz 12 GB. Co ciekawe, taka zmiana nie pociągnie za sobą różnicy w cenie, co zdecydowanie było dobrą wiadomością. Jednak okazuje się, że południowokoreański gigant nie obejdzie się tak łagodnie z chętnymi na zakup Galaxy S25 Ultra. Topowy model w serii będzie bowiem dużo droższy od poprzednika, choć jak zwykle, nie na wszystkich rynkach.
Czytaj też: iPhone SE 4 – takiej rewolucji w ofercie Apple’a potrzebujemy
Jeśli prześledzimy dotychczasowe raporty, od razu zauważymy, że większość z nich jest zgodna co do jednej rzeczy – najwięcej zmian otrzyma ultraflagowiec. Samsung ma zamiar zaingerować w jego projekt, powracając trochę do designu znanego z S21 Ultra. Smartfon stanie się wygodniejszy do trzymania, ponieważ straci ostre rogi, natomiast boki dla kontrastu będą bardziej płaskie. Ramki też mają ulec zmniejszeniu, więc ekran stanie się większy, przy jednoczesnym zwężeniu konstrukcji. Co ciekawe, Galaxy S25 Ultra ma być również cieńszy od poprzednika. Szykuje się więc sporo ulepszeń.
Czytaj też: Galaxy Z Flip FE – niższa cena będzie wymagać pewnych kompromisów
Te nie skończą się na wyglądzie, ponieważ jeśli wierzyć plotkom, ultraflagowiec zyska lepsze aparaty i może być też jedynym urządzeniem z serii wyposażonym w Snapdragona 8 Elite, podczas gdy dwa pozostałe sięgną po najnowszego Exynosa. Wszystko to sprawi, że Samsung będzie musiał podnieść jego ceny. Według najnowszych informacji, koszt materiałów użytych do produkcji S25 Ultra jest większy przynajmniej o 110 dolarów w porównaniu z poprzednikiem. Samsung, tak samo zresztą jak i inni producenci, chce oczywiście zarobić jak najwięcej, dlatego przynajmniej część tej kwoty zostanie przerzucona na kupujących.
Czytaj też: Globalna premiera nowych tabletów Xiaomi jest tuż za rogiem
Można się też spodziewać różnych cen w zależności od rynku. Podobno w Chinach ta pozostanie bez zmian, ze względu na zaciętą konkurencję w tym kraju. Samsung będzie więc musiał wprowadzić wyższe ceny w innych regionach i Europa, a więc też Polska, też się przed tym nie uchowa. Trudno spekulować, o jakich kwotach mówimy, ale na pewno będzie drożej. W tym roku Samsung mocno obniżył ceny flagowej serii, jednak najwyraźniej taryfa ulgowa już się skończyła. Oczywiście wciąż mamy do czynienia ze spekulacjami, dlatego trzeba podchodzić do nich z rezerwą. Premiera serii S25 już w styczniu i wtedy poznamy oficjalny cennik.