Szwecja, od lat pionier w zakresie zrównoważonego rozwoju, właśnie rozpoczęła prace nad testowym reaktorem jądrowym. Projekt realizowany jest przez Swedish Modular Reactors AB, spółkę joint venture pomiędzy niemieckim gigantem energetycznym Uniper SE a szwedzką firmą Blykalla, która specjalizuje się w opracowywaniu małych reaktorów modułowych (SMR).
Czytaj też: Chińska rewolucja atomowa. Pierwszy reaktor Hualong One trzeciej generacji ruszył pełną parą
To pierwszy reaktor budowany w Szwecji od czterech dekad. Zlokalizowany w kompleksie elektrowni atomowej w Oskarshamn, ma na celu przede wszystkim przetestowanie innowacyjnej technologii opracowanej przez Blykalla, zanim firma rozpocznie jej komercjalizację.
Szwecja buduje pierwszy mały reaktor modułowy
Sercem projektu jest SEALER (Swedish Advanced Lead Reactor) – zaawansowany reaktor chłodzony ołowiem, który wyróżnia się kompaktowym rozmiarem i pasywnym bezpieczeństwem. Reaktor testowy nie będzie produkował energii ani korzystał z paliwa jądrowego – jego głównym zadaniem jest weryfikacja bezpieczeństwa, wydajności i procesów operacyjnych technologii SEALER.
Czytaj też: Jądrowa rewolucja w Stanach Zjednoczonych. Paliwa do reaktorów nie zabraknie
Kluczową innowacją jest zastosowanie opatentowanej stali aluminiowej, która chroni kluczowe elementy reaktora przed korozją. To rozwiązanie umożliwia długoterminowe wykorzystanie ołowiu jako chłodziwa, eliminując jedno z największych wyzwań technologicznych w reaktorach jądrowych.
Blykalla planuje początkowo stworzyć reaktor o mocy 70 MW, a następnie zwiększyć ją do 140 MW. Komercyjna wersja SEALER-55, o mocy 55 MW, ma wejść do masowej produkcji na początku lat 30. XXI wieku. Co ciekawe, pojedynczy reaktor zajmie zaledwie 5 x 5 metrów, co czyni go jednym z najbardziej kompaktowych projektów na rynku.
SEALER wyróżnia się także zastosowaniem paliwa o wyższej gęstości uranu. Triazotek diuranu (U2N3), które zawiera o 40 proc. więcej uranu na jednostkę objętości niż tradycyjne paliwo UO2, pozwala na dłuższą eksploatację reaktora. Oprócz wydłużenia czasu działania, nowy rodzaj paliwa zapewnia wyższe marginesy bezpieczeństwa dzięki wytrzymałości termicznej, znacznie przewyższającej tradycyjne rozwiązania.
Małe reaktory modułowe (SMR), takie jak SEALER, zyskują coraz większą popularność dzięki swoim unikalnym cechom. Ich niewielki rozmiar, elastyczność i niższe koszty budowy sprawiają, że są idealnym rozwiązaniem dla krajów i regionów, które potrzebują bezpiecznych i stabilnych źródeł energii. SMR-y mogą również działać tam, gdzie odnawialne źródła energii, takie jak wiatr czy Słońce, nie są wystarczająco niezawodne.
Jeśli testy w Oskarshamn zakończą się sukcesem, SEALER może stać się przełomowym rozwiązaniem na rynku energetycznym. Firma Blykalla już teraz zapowiada, że celem jest wyprodukowanie tysiąca jednostek SEALER-55 do 2030 roku, co pozwoli na masowe wykorzystanie tej technologii w różnych częściach świata.
Testy w Szwecji mają kluczowe znaczenie dla przyszłości SMR-ów na świecie. Jeśli okażą się sukcesem, mogą zainspirować inne kraje do inwestowania w tę technologię. Już teraz projekty SMR-ów są rozwijane w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Wielkiej Brytanii, ale to właśnie nordycki kraj może wyznaczyć standardy ich wdrażania.
Nie brakuje jednak krytyków. Organizacje ekologiczne obawiają się, że rozwój SMR-ów może odciągnąć uwagę od inwestycji w odnawialne źródła energii. Pojawiają się także pytania o długoterminowe bezpieczeństwo technologii i zarządzanie odpadami jądrowymi.