Grupa biologów pod kierownictwem Leona Bellana z Cornell University postanowiła wykorzystać słodki dziecięcy smakołyk w celu wyhodowania rozgałęzionej sieci naczyń włosowatych. Naukowcy zanurzyli niewielką kulkę z waty cukrowej w płynnym polimerze. Po jego zastygnięciu kulkę waty wyjęto, a następnie zanurzono w ciepłej wodzie, w której wata uległa rozpuszczeniu. Po usunięciu słodkiej zawartości wewnątrz twardego szkieletu pozostała sieć niezwykle cienkich naczyń włosowatych. Szkielet całej konstrukcji naukowcy zbudowali z polidimetylosiloksanu (PDMS). Zgodnie ze słowami biologów polimer ten można zasiedlić komórkami dowolnej tkanki.
Kolejnym krokiem było wyścielanie wewnętrznej powierzchni polimeru niedojrzałymi komórkami, które ukształtowały ścianki naczyń krwionośnych. Następnie inne komórki dowolnej tkanki stopniowo zamienią biorozkładalną matrycę i wyścielą sobą stworzoną wcześniej sieć naczyń krwionośnych. W polimerowym kawałku biolodzy stworzyli sieć kapilarów zaopatrzoną w wejścia i wyjścia dla strumienia krwi, przez którą skutecznie przetransportowali wodę z polistyrolowymi fluorescencyjnymi granulkami o średnicy dwóch mikrometrów, a następnie krew szczurów.
Autorzy nowej metody twierdzą, że za pomocą waty cukrowej będzie można hodować skórę, a także tkankę kostną, mięśniową, a nawet tłuszczową. Według nich obecnie na świecie nie ma lepszej i tańszej metody hodowli sztucznej tkanki, niż tkanka hodowana na wacie cukrowej. JSL
źródło: www.news.cornell.edu