Szkielet na Marsie. Łazik Curiosity znowu szokuje

Eksploracja przestrzeni kosmicznej za pomocą teleskopów naziemnych i kosmicznych to fascynujące zajęcie. Dużo ciekawsze jednak jest wysyłanie lądowników i łazików, które osiadają na powierzchni globów innych niż Ziemia i na miejscu fotografują swoje bezpośrednie otoczenie. Jak dotąd doskonale wychodzi nam to na powierzchni Księżyca i Marsa.
Mars
Mars

Obserwując powierzchnię tych zupełnie nieziemskich globów, można czasem odnieść wrażenie, że nie różnią się one za bardzo od Ziemi. Jakby nie patrzeć, krajobraz obserwowany przez te aparaty składa się głównie z regolitu i mniejszych i większych skał wypełniających równiny, zbocza, doliny i kratery. Na Ziemi można znaleźć równie podobne struktury. Choć jednak wszystkie te globy wyglądają tak samo, to jednak Ziemia aż kipi od życia, a Księżyc i Mars przez ponad 4 miliardy lat istnienia życia nie zaznały (za wyjątkiem kilkunastu dni, w których astronauci odwiedzili powierzchnię Księżyca ponad 50 lat temu).

Mimo tego wielość łazików i lądowników sprawia, że od czasu do czasu ich operatorzy dostrzegają na powierzchni Księżyca czy Marsa struktury, które wyglądają nienaturalnie i co ważne, przypominają nam struktury znane z Ziemi. Wystarczy tutaj przypomnieć skałę, która dzięki odpowiedniemu oświetleniu przez promienie słoneczne na zdjęciu wykonanym przez jeden z chińskich łazików księżycowych wyglądała jak „chatka”. Widok był na tyle frapujący, że informacja o chatce na Księżycu momentalnie obiegła Ziemię, a naukowcy postanowili zboczyć z zaplanowanej trasy i podjechali bliżej owej chatki tylko po to, aby dostrzec, że mają do czynienia z najzwyklejszą skałą. Taka sama sytuacja dotyczy także Marsa i jego charakterystycznych „odkryć” takich jak marsjańska twarz, lewitująca łyżka, czy też w końcu krater wyglądający jak twarz niegroźnego niedźwiedzia.

Skoro zatem aktualnie po powierzchni Marsa jeżdżą dwa łaziki amerykańskie Curiosity i Perseverance można było z dużą dozą pewności założyć, że prędzej czy później w obiektywie kamer zainstalowanych na ich pokładach znajdzie się coś, co po raz kolejny przykuje uwagę naukowców.

A czyj to kręgosłup?

Dr Nathelie Cabrol opublikowała właśnie na Twitterze (a może już się powinno mówić, że opublikowała na X) zdjęcie struktury skalnej, która przypomina kręgosłup jakiegoś zwierzęcia, po którym tylko szczątki zostały na powierzchni Marsa. O ile wygląd jest interesujący, warto tutaj pamiętać, że z absolutną pewnością należy stwierdzić, że z żadnym kręgosłupem nie mamy do czynienia. Mars jest całkowicie martwą planetą, która nie sprzyja ani powstaniu, ani nawet przetrwaniu na nim życia (w tym także życia ludzkiego).

Intrygująco wyglądająca formacja skalna jest zamiast tego jedynie pozostałością po zmarszczkach powierzchni, które uległy długotrwałemu, trwającemu eony procesowi najzwyklejszej erozji. Dr Cabrol przyznaje jednak, że choć od ponad 20 lat zajmuje się badaniem powierzchni Marsa, ta konkretna skała ma najdziwniejszy kształt, spośród wszystkich, które dotąd widziała.

Zdjęcie zostało wykonane kamerami łazika Curiosity, który już od 2012 roku przemierza powierzchnię Marsa, a aktualnie zajmuje się badaniem dna krateru Gale. Spoglądając na nie, aż chciałoby się uwierzyć, że oto robot stworzony przez cywilizację z Ziemi właśnie odkrył pierwszy szkielet istoty istniejącej w przeszłości na planecie innej niż Ziemia. Gdyby tak było, wyobraźnia większej części mieszkańców Ziemi momentalnie rozpaliłaby się myślami o potencjalnych pozaziemskich cywilizacjach rozsianych po bliskim i dalekim wszechświecie. A tak… mamy do czynienia z interesująco wyglądającą, ale jednak zwykłą skałą.