Dlaczego to tak ważne? Ponieważ tym niezwykle pracowitym i przydatnym owadom grożą wszelkiego rodzaju patogeny. W tym przypadku mowa o tzw. zgnilcu amerykańskim, wywoływanym przez bakterię Paenibacillus larva. Jeśli myślicie – wnioskując na podstawie nazwy tej choroby – że cały problem nas nie dotyczy, to niestety jesteście w błędzie. Zachorowania zdarzają się również w Polsce i są bardzo problematyczne.
Czytaj też: Odkryto system CRISPR/Cas sprzed 2,6 mld lat. To może być nowa era edycji genów
Wyginięcie pszczół miałoby dramatyczne konsekwencje nie tylko dla fanów herbaty z miodem, ale w zasadzie całych ekosystemów. Odgrywają one bowiem kluczową rolę w zapylaniu roślin, które z kolei spełniają cały szereg ról, poczynając od produkcji tlenu, przez dostarczanie pożywienia, a na stymulowaniu gospodarki wodnej kończąc.
Chcąc chronić pszczoły przed wymieraniem, naukowcy związani z firmą Dalan Animal Health zaprojektowali szczepionkę chroniącą przed wspomnianą bakterią. Niedawno Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych przyznał natomiast warunkową licencję na dawkowanie tego środka owadom. Zamiast więc skupiać się na walce ze skutkami (między innymi poprzez podawanie niezbyt skutecznych antybiotyków) pszczelarze będą mogli zapobiegać zachorowaniom.
Szczepionka dla pszczół będzie dystrybuowana już w tym roku
Nasza szczepionka jest przełomem w ochronie pszczół miodnych. Jesteśmy gotowi zmienić sposób, w jaki dbamy o owady, wpływając na produkcję żywności w skali globalnej. Jesteśmy zaangażowani w dostarczanie innowacyjnych rozwiązań w celu ochrony naszych zapylaczy i promowania zrównoważonego rolnictwa. Globalny wzrost populacji i zmieniające się warunki klimatyczne zwiększą znaczenie zapylania przez pszczoły miodne w celu zabezpieczenia naszych dostaw żywności. wyjaśnia Annette Kleiser z Dalan Animal Health
Oczywiście środka tego nie podaje się z wykorzystaniem miniaturowych strzykawek, lecz jest on dodawany do pokarmu przeznaczonego dla matek. Ten zawiera całokomórkowe bakterie Paenibacillus larvae i z czasem trafia do robotnic, które przerabiają go i umieszczają w mleczku pszczelim. W takich okolicznościach mleczko zostaje skierowane do królowej.
Czytaj też: Co robią te bobry w Arktyce? Dziwny wpływ tych zwierząt dostrzeżono nawet z kosmosu
Kiedy ta je spożywa, do jej organizmu dostają się również fragmenty szczepionki. Przyszłe pokolenia pszczół przyjdą więc na świat z odpornością na zgnilca amerykańskiego. Dystrybucja na terenie Stanów Zjednoczonych ma ruszyć jeszcze w tym roku, a wstępne analizy wykazały, iż szczepionka jest skuteczna w zakresie ochrony pszczół przed zachorowaniem.