Arenę działań badaczy odgrywało stanowisko archeologiczne Pacopampa. Położone około 900 kilometrów od stolicy tego kraju, okazało się zawierać szczątki osoby sprzed trzech tysięcy lat. Jak wykazali naukowcy, najprawdopodobniej człowiek ten był kapłanem, a w jego grobie umieszczono nie tylko kości, ale również przedmioty pogrzebowe, między innymi w formie ceramiki.
Czytaj też: Neandertalczycy polowali na giganty dwukrotnie większe od słoni. Niebywała historia sprzed tysięcy lat
Grobowiec ma dość nietypowy, bo okrągły kształt. Przy trzech metrach średnicy i metrze głębokości, umieszczone na dnie ciało zostało pokryte co najmniej sześcioma warstwami popiołu i ziemi. Nie sam pochówek jest jednak powodem, dla którego archeolodzy są tak bardzo zachwyceni tym, co udało im się odnaleźć. Najwięcej emocji wzbudza tożsamość pogrzebanej osoby.
Ksiądz, który żył w okolicach 1000 roku p.n.e., był najwyraźniej jednym z pierwszych kapłanów, którzy prowadzili świątynie w północnych Andach. W jego grobie zlokalizowano zróżnicowane artefakty w postaci niewielkich kulistych ceramicznych mis, rzeźbionej kościanej szpatułki a nawet dwóch wizerunków przedstawiających człowieka i jaguara.
Szczątki znalezione na terenie stanowiska archeologicznego Pacopampa należą do kapłana sprzed około trzech tysięcy lat
Ciało zmarłego zostało ułożone w orientacji południe-północ. Jego nogi zostały delikatnie ugięte, a wszystko to na imponującej wysokości około 2500 metrów. Obszar ten, czyli wspomniane już stanowisko Pacopampa, składa się z dziewięciu monumentalnych budynków ceremonialnych, które zbudowano z rzeźbionego i polerowanego kamienia.
Czytaj też: W Azji odnaleziono smoka. Skąd się tam wziął?
Peruwiańsko-japońscy archeolodzy już nie pierwszy raz wykazali się dużymi osiągnięciami na tych terenach. W ubiegłym roku udało im się zidentyfikować liczący ponad 3000 lat grobowiec mężczyzny, którego nazwano kapłanem Pututo. Poza jego szczątkami, w miejscu pochówku umieszczono także instrumenty muzyczne wykonane z muszelek. Takowe ówcześni mieszkańcy wykorzystywali do wydawania dźwięków przypominających trąby. Najnowsze znalezisko jest natomiast cenne ze względu na związane z nim dowody na obecność kapłanów w części kraju charakteryzującej się stosunkowo nieprzyjaznymi warunkami.