Cały szkopuł tkwi w… zapachu. Tak przynajmniej twierdzą naukowcy, którzy wzięli pod lupę dwadzieścia par przyjaciół twierdzących, że polubili się w mgnieniu oka. Wykorzystując elektroniczny nos, a także ludzi gotowych do bohaterskiego wąchania koszulek noszonych przez uczestników eksperymentu, jego autorzy wysunęli kilka istotnych wniosków. Ten najważniejszy brzmi następująco: dobrze dogadujący się przyjaciele pachnieli podobnie do siebie.
Zapach kluczem do znajdowania przyjaciół?
Podobieństwo to było znacznie wyższe niż w przypadku losowo dobranych koszulek, pochodzących od nieznajomych sobie osób. Taki werdykt zaczyna mieć jeszcze więcej sensu, gdy zdamy sobie sprawę z tego, jak istotny jest zapach w funkcjonowaniu innych ssaków. To właśnie dzięki niemu zwierzęta są w stanie lepiej się poznać. U ludzi najprawdopodobniej w przeszłości również pełnił on istotną rolę, lecz z czasem zmysł węchu nieco stracił na znaczeniu.
Jeśli chodzi o szczegóły przeprowadzonego eksperymentu, to jego uczestnicy mieli za zadanie myć się bezzapachowym mydłem, unikać potraw zawierających curry czy czosnek oraz spać bez partnerów. Każdej nocy mieli też nosić świeżą bawełnianą koszulkę przez co najmniej sześć godzin, a następnie umieścić ją w zamykanej torbie. Później koszulki zamrażano i rozmrażano na godzinę przed główną częścią eksperymentu. Ta polegała rzecz jasna na wąchaniu ubrań.
Jak wynika z publikacji dostępnej w Science Advances, koszulki zostały zbadane zarówno przez ludzkich ochotników, jak i z użyciem urządzenia do wykrywania gazów o nazwie PEN3 eNose. Wąchaniu poddawano jednocześnie dwie próbki zapachów, przy czym niektóre z nich pochodziły od nieznanych sobie osób, podczas gdy inne – od przyjaciół. Zarówno elektroniczny jak i biologiczne nosy wskazały na więcej podobieństw zapachowych między przyjaciółmi aniżeli obcymi sobie uczestnikami.
71-procentowa skuteczność w niecodziennym eksperymencie
Było to szczególnie widoczne, gdy “wąchacze” mieli za zadanie ocenić zapachy pod kątem przyjemności, intensywności, atrakcyjności seksualnej, kompetencji i serdeczności. Łącząc wszystkie pięć not, naukowcy zauważyli, że pary, które nawiązały natychmiastowych kontakt, zostały ocenione jako bardziej podobne do siebie niż przypadkowe duety. Jakby tego było mało, w dalszej części eksperymentu, w której wzięły udział przypadkowe osoby, badacze postanowili dobrać uczestników pod kątem zapachów. Kiedy ci się ze sobą spotkali, stało się jasne, że ludzie pasujący do siebie pod względem zapachu mają dużo większe szanse na złapanie dobrego kontaktu. Skuteczność w zakresie tych “randek w ciemno” wyniosła imponujące 71 procent.