Błyski na marokańskim niebie na chwilę przed niszczycielskim trzęsieniem ziemi, które nawiedziło kraj i zabiło tysiące osób, zostały uchwycone na różnych filmach w mediach społecznościowych. Takie światła widziano już wcześniej podczas poprzednich dużych zdarzeń sejsmicznych. Jak można je wytłumaczyć?
Gdy ziemia się trzęsie, światła tańczą na niebie
Zjawiska świetlne podczas trzęsienia ziemi, zwane także po prostu światłami trzęsienia ziemi (EQL), to dziwne i nietypowe zjawisko obserwowane w wyniku aktywności sejsmicznej. Zaobserwowano je nie tylko w Maroku, ale także podczas potężnych wstrząsów, które nawiedziły Turcję i Syrię na początku roku. Jedno z nagrań pokazujących niebieskie błyski zostało zarejestrowane przez kamerę monitoringu domu w marokańskim mieście Agadir.
Japoński geolog Yutaka Yasui jako pierwszy dostarczył dowodów na istnienie tego zjawiska, pokazując w 1973 r. fotografie, na których widać świecące czerwonawe i niebieskie chmury na niebie podczas serii trzęsień ziemi, które nawiedziły miasto Matsushiro w 1965 i 1967 roku.
Czytaj też: Błyskawica rozpędzona do setek kilometrów na sekundę. Materiał pokazuje, jak działają piorunochrony
Zrozumienie natury EQL jest trudne, bo pojawiają się one tylko w towarzystwie trzęsień ziemi, a przecież same wstrząsy są wielce nieprzewidywalne. Sprawę komplikuje fakt, że EQL różnią się od siebie, a to rodzi różne teorie: na piorunach kulistych zaczynając, na UFO skończywszy. 12 listopada 1988 r. ludzie donosili o fioletowo-różowej kuli światła unoszącej się wzdłuż rzeki Świętego Wawrzyńca w Quebecu, 11 dni przed potężnym trzęsieniem ziemi. W Pisco w Peru światła były jasnymi błyskami, które rozświetliły niebo, uchwycone na filmie z kamery bezpieczeństwa przed trzęsieniem ziemi o magnitudzie 8 w skali Richtera w 2007 r. A przed trzęsieniem ziemi w 2009 r. w L’Aquila we Włoszech, widziano 10-centymetrowe “płomienie” światła migoczące nad kamienną ulicą. We wszystkich przypadkach mówimy o tym samym zjawisku.
Pochodzenie tego zjawiska pozostaje niewyjaśnione, choć uczeni rozważają kilka hipotez: od zjawiska piezoelektryczności, efekty spowodowane ogrzewaniem przez tarcie i emisję eksoelektronową, po tryboluminescencję.
Różne hipotezy, brak wyjaśnienia
United States Geological Survey, amerykańska agencja naukowo-badawcza, ostrożnie wypowiada się na temat tego, czy EQL faktycznie istnieją. W niektórych przypadkach światła na niebie można wytłumaczyć wyładowaniami elektrycznymi trzęsących się linii wysokiego napięcia, ale wiele pozostaje niewyjaśnionych.
Czytaj też: Taylor Swift wywołała trzęsienie ziemi, tym razem prawdziwe. Za wstrząsami stała potężna siła
Dr Friedemann Freund w 2014 r. wysnuł teorię, że część zgłaszanych obserwacji może pochodzić z ruchów tektonicznych ścierających się płyt. Przenalizował on 65 relacji o EQL sięgających 1600 r. i znalazł łączące je cechy. Uczony zasugerował, że EQL są wywołane przez ładunki elektryczne aktywowane w niektórych rodzajach skał, które są wyzwalane przez fale sejsmiczne. Skały bazaltowe i gabro mają drobne defekty w swoich sieciach krystalicznych, które mogą uwalniać ładunki elektryczne do powietrza, tworząc “stan podobny do plazmy”. Warunki, które sprzyjają powstawaniu EQL występują w mniej niż 0,5 proc. trzęsień ziemi na całym świecie, co wyjaśniałoby, dlaczego są one tak rzadkie. Światła częściej pojawiają się przed lub w trakcie wstrząsów, a prawie w ogóle po nich.
Wcześniejsze badania sugerowały, że za EQL odpowiada tzw. efekt piezoelektryczny, w którym skały zawierające kwarc wytwarzają silne pole elektryczne, gdy są ściskane w określony sposób. Ale EQL trudno uchwycić na nagraniu, nie mówiąc już o ich badaniu, choć próbowano odtworzyć “taniec świateł” w warunkach laboratoryjnych. W 2014 r. naukowcy z Rutgers University wykazali, że ziarna różnych materiałów – mąki, plastikowych płatków, gipsu – wytwarzały skoki napięcia podczas mieszania. Zjawisko to przypisano tarciu między ziarnami, co byłoby sprzeczne zarówno z teorią piezoelektryczną, jak i hipotezą Freunda.
Niestety, nie ma jednoznacznego wyjaśnienia EQL, ale jedno jest pewne: światła te pojawiają się na całym świecie i pojawiać będą nadal. Być może ich lepsze zrozumienie pomoże w przyszłości opracować system wczesnego ostrzegania przed trzęsieniami ziemi.