Jesteśmy chodzącymi komputerami kwantowymi. Naukowcy mają pomysł na to, czym jest świadomość

Co to jest: każdy z nas ją ma, a nikt nie wie, w jaki sposób działa? To oczywiście świadomość. Choć stanowi ona podstawę naszej egzystencji, to wciąż tak naprawdę mimo rozwoju nauki, nie jesteśmy nawet na początki drogi do poznania jej natury i mechanizmów, jakie ona wykorzystuje. Nie zrozummy się źle: istnieją pewne teorie, mniej lub bardziej oryginalne, ale wciąż pozostają one poza zasięgiem metod naukowych, a ich weryfikacja wydaje się niemożliwe.
Fot. Freepik

Fot. Freepik

W swojej najnowszej pracy naukowej badacze postanowili zaproponować dość radykalne podejście do badania ludzkiej świadomości. Badacze proponują bowiem połączenie — i to bezpośrednie, fizyczne połączenie — ludzkiego mózgu z komputerem kwantowym. W ten sposób teoretycznie możliwe byłoby sprawdzenie, czy świadomość jest zjawiskiem kwantowym.

Pomysł ten wywodzi się z prac Rogera Penrose’a, który na przestrzeni dekad rozwinął teorię, według której świadomość może mieć swoje źródło w procesie splątania kwantowego, do którego miałoby dochodzić wewnątrz ludzkiego mózgu. Splątanie to dziwna właściwość kwantowa, w której dwie cząstki stają się wewnętrznie związane ze sobą, niezależnie od odległości, jaka je dzieli. Zmiana stanu jednej takiej cząstki oznacza natychmiastową zmianę stanu drugiej z nich. Penrose w swoich książkach przekonuje, że zdolność ludzkiego mózgu do rozumienia złożonych pojęć, których nie są w stanie zrozumieć tradycyjne komputery konwencjonalne, dowodzi tego, że w naszych mózgach działa swoisty komputer kwantowy.

Czytaj także: Czym jest świadomość? Nowa teoria budzi kontrowersje, ale rozwiązuje wiele problemów

Ta teoria, choć intrygująca, napotkała poważną przeszkodę: splątanie kwantowe jest niezwykle delikatne, a tym samym łatwo ulega załamaniu przez jakiekolwiek zakłócenia. Co więcej, dotychczas obserwujemy splątanie w ekstremalnie niskich temperaturach. Powstaje zatem pytanie o to, czy do takiego łączenia się cząstek może dochodzić także w ciepłym środowisku ludzkiego mózgu. Najnowsze badania sugerują jednak, że mikrotubule, maleńkie struktury wewnątrz neuronów, mogą zapewnić stabilne środowisko potrzebne do splątania. Pomysł ten nabrał ostatnio kolorytu, gdy naukowcy zauważyli, że leki wpływające na mikrotubule w neuronach wydłużały czas potrzebny do zadziałania środków znieczulających u szczurów. Wychodzi zatem na to, że owe struktury mogą odgrywać rolę w powstawaniu świadomości.

A gdyby tak rozszerzyć świadomość łacząc mózg z komputerem kwantowym?

Rozwijając tę ​​koncepcję o krok dalej, zespół naukowców, w którym znaleźli się badacze z laboratorium Quantum AI firmy Google, zaproponował śmiały eksperyment. Naukowcy sugerują bezpośrednie połączenie ludzkiego mózgu z komputerem kwantowym, aby sprawdzić, czy świadomość można „rozszerzyć”. Pomysł polega na tym, że jeśli świadomość jest rzeczywiście procesem kwantowym, splątanie mózgu z komputerem kwantowym powinno prowadzić do bogatszych, bardziej złożonych doświadczeń, wymagających więcej informacji do opisania niż zwykle.

Czytaj także: Ludzka świadomość wykracza poza przestrzeń i czas? Niemal 40-letni raport CIA zaskakuje

Neven wyjaśnia ten „protokół rozszerzenia” za pomocą analogii kubitów, kwantowego odpowiednika bitów w komputerach. Jeśli mózg posiada określoną liczbę kubitów, a komputer kwantowy ma dodatkowy ich zestaw, połączenie ich stworzy większy, połączony system. Każda interakcja powodująca „zapadnięcie się” tego splątanego systemu powinna skutkować doświadczeniem bogatszym niż to, co każdy z systemów mógłby wytworzyć sam.

Jest tylko jeden problem: sprawdzenie takiej ewentualności wymaga fizycznego połączenia mózgu z komputerem kwantowym, a to oznacza, że mówimy tutaj o bardzo inwazyjnej technice badawczej na świadomym ludzkim mózgu. Nawet gdyby pominąć standardy etyczne, to wciąż jest to poza zasięgiem naszych możliwości technologicznych. Póki co zatem łączenie mózgu ludzkiego z komputerem kwantowym pozostaje w domenie odległej przyszłości, a i wtedy zapewne będzie uważana za radykalną. Nie zmienia to jednak faktu, że możliwość tego, iż możemy być chodzącymi komputerami kwantowymi, jest niezwykle intrygująca i wymaga dalszych badań.