Wyjście zakończyło się bowiem odnalezieniem skamieniałości zwierzęcia, które zamieszkiwało Ziemię na długo przed tym, jak pojawiły się na niej dinozaury. Znalezisko miało miejsce na brzegu Wyspy Księcia Edwarda. Datowanie szczątków sugeruje, iż pochodzą one sprzed około 300 milionów lat.
Czytaj też: Najstarszy dinozaur Afryki zidentyfikowany. Gdy żył, do Ameryki mógłby przejść na piechotę
Niestety nie udało się jeszcze ustalić przynależności gatunkowej stworzenia, które pozostawiło po sobie te paleontologiczne pamiątki. John Calder, geolog i paleontolog zajmujący się tą sprawą sądzi jednak, że jest to jakiś rodzaj jaszczurki lub jej bliski krewny. Jak dodaje, tego typu odkrycia są niezwykle rzadkie, a to, o którym mowa stanowi jedyną w swoim rodzaju skamielinę mogącą dostarczyć informacji o ewolucji od płazów do gadów, a następnie ssaków, wliczając w to ludzi.
Czytaj też: Niespotykane odkrycie sprzed 75 mln lat. Oto pierwszy raz widzimy tego dinozaura z zachowaną skórą!
Dinozaury pojawiły się na powierzchni naszej planety około 245 milionów lat temu. Do ich zniknięcia doprowadziło natomiast uderzenie planetoidy sprzed około 66 milionów lat. Skamieniałość znaleziona na plaży jest niewielkich rozmiarów: ma nieco ponad 60 centymetrów długości. Jest przy tym na tyle dobrze zachowana, że naukowcy byli w stanie określić jej przybliżony wiek.
W ostatnim czasie doszło do kilku istotnych odkryć w dziedzinie paleontologii, szczególnie związanych z dinozaurami. Wystarczy wspomnieć o najstarszym afrykańskim dinozaurze, który przemierzał ten kontynent około 220 milionów lat temu. Ówcześnie na Ziemi istniał tzw. superkontynent znany jako Pangea, łączący wszystkie obecne kontynenty w jeden, znacznie większy. O tym, jak wyglądały ekosystemy setki milionów lat temu możemy dowiedzieć się między innymi dzięki znaleziskom takim jak dokonane na Wyspie Księcia Edwarda.