Przypisali bowiem nowo zidentyfikowane zwierzę do gatunku Shaihuludia shurikeni. Skamieniałość znaleziona na terenie jednego z tzw. fossillagerstätte znanego jako Spence Shale. Takim terminem określa się złoża bogate w skamieniałości. W tym przypadku paleontolodzy natrafili tam na skamieniałe szczątki pochodzące sprzed około 500 milionów lat.
Czytaj też: Drogocenne kamienie powstawały w niewyjaśniony sposób. Tajemnicze zjawisko stoi za ich genezą
Zamieszczona wizualizacja pozwala wyobrazić sobie, z czym moglibyśmy mieć do czynienia, spotykając się z tym zwierzęciem jeszcze za jego życia. Co poza tym możemy powiedzieć na jego temat? Szczegółów w tej sprawie dowiadujemy się z publikacji zamieszczonej na łamach Historical Biology.
Jedną z osób powiązanych ze znalezieniem skamieniałości była Rhiannon LaVine, która wraz ze współpracownikami natknęła się na nietypowe szczątki. Ze względu na ogromne trudności z ich identyfikacją badacze musieli poprosić o pomoc inny zespół, złożony z przedstawicieli Uniwersytetu w Missouri. Wykorzystując skaningową mikroskopię elektronową i spektrometrię rentgenowską z dyspersją energii naukowcy zamierzali rozwikłać zagadkę związaną z tożsamością nieznanego zwierzęcia.
Znaleziony obiekt ma około 7-8 centymetrów długości, a w toku ekspertyz wykluczono, jakoby była to na przykład mineralna narośl. Ostatecznie autorzy doszli do wniosku, iż mają do czynienia z jedną z pierścienic. Gromada ta liczy około 21 tysięcy gatunków występujących w bardzo zróżnicowanych ekosystemach całego świata.
Nowo zidentyfikowany gatunek został nazwany Shaihuludia shurikeni, co stanowi nawiązanie do Diuny Franka Herberta
Odkrycie jest wyjątkowe, ponieważ pierścienice są rzadko spotykane w formacjach kambryjskich Ameryki Północnej. Shaihuludia shurikeni wyróżnia się przy tym obecnością charakterystycznych chitynowych włosków. Przy okazji naukowcy postanowili ponownie zająć się innym znalezionym na miejscu okazem. Pierścienica ta została przypisana do rodzaju Burgessochaeta.
Czytaj też: W Polsce mamy nowego grzyba. Matka Natura może obawiać się nieproszonego gościa
Jak przyznaje LaVine, dokonane odkrycie skłania do przemyśleń na temat tego, jak wyglądały ziemskie formy życia sprzed milionów lat. O ile obecnie nie zwracamy na to tak wielkiej uwagi, ponieważ są one dla nas czymś zwyczajnym, tak czasami warto popuścić wodze fantazji i zastanowić się, jak mogły wyglądać oceany przed milionami lat. W przypadku obu nowo zidentyfikowanych gatunków wydaje się, iż zamieszkiwały one ekosystem morski rządzony przez bezkręgowce, takie jak trylobity, ramienionogi, mięczaki i wczesne formy stawonogów. Trzeba jednocześnie podkreślić, że poznawanie tajników życia na Ziemi w tak odległych okresach stanowi wielkie wyzwanie. Autorzy takich badań muszą w dużej mierze opierać się na przypuszczeniach, ponieważ dowody są bardzo ograniczone, a próbki objęte analizami – zazwyczaj w niezbyt dobrym stanie.