Opierając się na informacjach o powierzchni Wenus, dostarczonych przez sondę Magellan w połowie lat 90., badacze już wcześniej wysunęli teorie o prawdopodobnym istnieniu na tej planecie młodych wulkanów. Przyrządy miernicze sondy wykazały, że w przeszłości na Wenus istniały aktywne wulkany oraz zidentyfikowały dziewięć hotspotów, a więc obszarów, w których magma wulkaniczna podnosi się pod powierzchnię, a od czasu do czasu przebija nawet skorupę i pod postacią wulkanu wylewa się na zewnątrz. Do tej pory jednak naukowcy nie mieli wiarygodnych dowodów na to, że wulkany te liczą sobie tak niewiele lat.
Druga planeta Układu Słonecznego jest przykryta grubą atmosferą i gęstymi chmurami, które skutecznie uniemożliwiają obserwację powierzchni w spektrum widzialnym. Jednak spektrometr VIRTIS (Visible and Infrared Thermal Imaging Spectrometer), urządzenie znajdujące się na pokładzie sondy Venus Express i badające emisyjność w podczerwieni różnych obszarów Wenus, jest w stanie rejestrować powierzchnię planety nawet przez grubą warstwę atmosfery obfitującej w dwutlenek węgla. Emisyjność pozwala na określenie zmian w składzie chemicznym, a więc również na zarejestrowanie młodych geologicznie wulkanów oraz strumieni lawy. Najnowsze dane przekazane przez VIRTIS świadczą o tym, że w kilku regionach Wenus emisyjność była szczególnie wysoka, co świadczy o istnieniu strumieni lawy.
Naukowcy biorący udział w analizie danych przekazanych przez Venus Express, skupieni wokół Suzanne Smrekar z Laboratorium Napędu Rakietowego (Jet Propulsion Laboratory), postanowili nałożyć na obrazy radiolokacyjne i karty topograficzne powierzchni nowe zdjęcia zrobione przy użyciu spektrometru. W ten sposób powstały obrazy, jeden z których zamieszczony został powyżej. Wyniki badań dowodzą, że znalezione na Wenus strumienie lawy mają maksymalnie 2,5 mln lat, jednak najprawdopodobniej ich wiek nie przekracza 250 tys. lat, co oznacza, że wulkany te jeszcze stosunkowo niedawno było aktywne. Szczegóły – w informacji prasowej ESA.
źródło: sci.esa.int