Zapieczętowane struktury były zamknięte od starożytności. Greccy archeolodzy postanowili je odkopać

Liczące ponad trzy tysiące lat podziemne obiekty, zdaniem ekspertów przeznaczone do organizowania starożytnych rytuałów, zostały znalezione dzięki przeprowadzonym niedawno wykopaliskom. Ich uczestnicy mówią o wielkim sukcesie.
Zapieczętowane struktury były zamknięte od starożytności. Greccy archeolodzy postanowili je odkopać

A w zasadzie wykopaliska były następstwem dokonanych odkryć, ponieważ te miały miejsce dzięki wykonanym zdjęciom lotniczym. Obserwacje z powietrza wskazywały na istnienie okrągłych, sporych rozmiarów konstrukcji. Zlokalizowane na szczycie trudno dostępnego wzgórza, wzbudziły ogromne zainteresowanie archeologów. Ci wybrali się na miejsce i podjęli wysiłki mające na celu zrozumienie ich pochodzenia.

Czytaj też: Plaga senności nawiedziła to hiszpańskie miasto. Historia amerykańskiej osady jest naprawdę zadziwiająca

Wynik badań okazał się wysoce zaskakujący. Naukowcy sądzili bowiem, że chodzi o coś w rodzaju rozległego grobowca. Jakież było ich zdziwienie, gdy zdali sobie sprawę, iż chodzi o dwie rytualne studnie. Otoczone pierścieniami wykonanymi ze skał, znajdują się w regionie Kotroni w greckim mieście Patras.

Wstępne datowanie wykazało, jakoby studnie pochodziły z okresu od 1200 do 1100 roku p.n.e. Głębokie na około pięć metrów, zostały w pewnym momencie zasypane. Tak zapieczętowane, przetrwały do czasów współczesnych. Ze względu na obecność wykonanych ze skał pierścieni archeolodzy sugerują, że znalezione obiekty miały dawniej znaczenie rytualne.

Odprawiane tam ceremonie znajdują odzwierciedlenie w tym, co udało się do tej pory odkryć. Uczestnicy wykopalisk zidentyfikowali między innymi rowki głębokie na nawet 20 centymetrów. Stanowią one pamiątki po konstrukcji wykonanej z drewnianych belek. Być może miały one związek z wydobyciem wapienia, co stanowi bardzo istotny dowód na występowanie tego procederu już w późnej epoce brązu.

Dwie struktury zaobserwowane z powietrza okazały się studniami, które powstały w okolicach 1200-1100 roku p.n.e. Pochodzą więc z późnej epoki brązu

Do czasów współczesnych zachowały się też ślady po drewnianych schodach, które zapewne umożliwiały dostęp do otworów. Poza tym archeolodzy natknęli się na wykonaną z gliny podłogę. Materiał ten mieszano z fragmentami ceramiki oraz krzemienia. I choć ilość próbek jest dość niewielka, to członkowie zespołu badawczego są niemal pewni, że chodzi o ceramikę produkowaną lokalnie. Fragmenty były najprawdopodobniej celowo rozdrabniane i mieszane z gliną.

Czytaj też: Śmierć, zaraza i zniszczenie. Przerażające przepowiednie na tabliczkach sprzed 4000 lat

Co ciekawe, praktyka rozrzucania kawałków ceramiki w różnych częściach stanowiska archeologicznego jest bardzo nietypowa. Spotyka się ją głównie na Kefalinii, co pokazuje, że lokalne społeczności mogły praktykować nieznane w innych częściach świata rytuały. W przypadku obu studni zostały one zasypane grubą warstwą białego węglanu wapnia. Można założyć, iż celowo podjęto takie kroki. Być może w ten sposób mieszkańcy okolicy chcieli podkreślić wyjątkową rolę odgrywaną przez dwie znalezione struktury.