Odtworzenie na Ziemi warunków panujących we wnętrzu Słońca jest jednak niewiarygodnie trudne. W ostatnich latach badacze zrobili ogromny postęp w kwestii kontrolowania plazmy, a nawet udało nam się uzyskać energię netto, choć jak na razie w niewielkich ilościach.
Równie dużym wyzwaniem jest tworzenie materiałów, z których następnie będzie można budować konstrukcje, w których plazma będzie utrzymywana w reaktorze. Niewiarygodne temperatury, niewiarygodne ciśnienie, problem wydajnego odprowadzania ciepła – z tym będzie musiał się mierzyć materiał, którym będą od wnętrza wyłożone komory fuzyjne.
Czytaj także: Czysta energia ze „Słońca na Ziemi”. Ruszył montaż reaktora ITER
Przedstawiciele firmy Tokamak Energy poinformowali właśnie, że udało im się stworzyć materiał, z którego będzie można stworzyć niezwykle wytrzymałą warstwę wyściełającą wnętrze komory fuzyjnej. Firma ma zresztą bardzo duże ambicje w sektorze energetycznym, wszak przekonuje, że już w latach trzydziestych XXI wieku będzie oferować na rynku komercyjnym energię z fuzji termojądrowej. Zanim jednak do tego dojdzie, czeka nas jeszcze kilka przełomów naukowych.
Opracowany przez specjalistów z Tokamak Energy stop wanadu zdaje się być jednym z nich. Przedstawiciele firmy przekonują, że jest to materiał całkowicie odporny na utlenianie, dzięki czemu doskonale nadaje się do tworzenia elementów odpowiadających za izolowanie wnętrza komory fuzyjnej, a jednocześnie za chłodzenie reaktora.
Wysoka odporność na utlenianie sprawia, że nowe reaktory fuzyjne będą znacznie bezpieczniejsze, a przy tym wydajniejsze od dotychczasowych konstrukcji
Naukowcy odpowiedzialni za stworzenie nowego materiału wskazują, iż stopy na bazie wanadu są najczęściej rozpatrywanymi materiałami do produkcji koców fuzyjnych, bowiem charakteryzują się doskonałymi właściwościami mechanicznymi w warunkach, jakie panują we wnętrzu działającego reaktora fuzyjnego, czyli w środowisku ekstremalnie wysokiej temperatury i ciśnienia.
Czytaj także: Ruszył największy na świecie reaktor termojądrowy. Czego możemy się po nim spodziewać?
Materiał opracowany przez specjalistów z Tokamak Energy zwrócił uwagę całego środowiska naukowego. Firma otrzymała nawet nagrodę INFUSE od amerykańskiego Departamentu Energii. Specjaliści docenili fakt, że materiał chłodzony helem nie wymaga już stosowania dodatkowej powłoki izolującej.
Czy faktycznie nowy stop wanadu będzie wykorzystywany w reaktorach fuzyjnych, gdy już te faktycznie wejdą do pełnowymiarowej służby i zrewolucjonizują sektor energetyczny? O tym przekonamy się zapewne za kilkanaście, kilkadziesiąt lat.