Dawno temu u wybrzeży Cypru zatonął statek. Wreszcie dowiedzieliśmy się, kiedy doszło do tragedii

Niewielkich rozmiarów miasto portowe zlokalizowane na wybrzeżu Cypru zwróciło uwagę archeologów ze względu na obecność spoczywającego tam wraku. Mieli jednak problem z określeniem, kiedy doszło do jego zatonięcia, lecz niedawno udało się to zmienić.
Dawno temu u wybrzeży Cypru zatonął statek. Wreszcie dowiedzieliśmy się, kiedy doszło do tragedii

Pomocna okazała się metoda radiowęglowa, dzięki której naukowcy nakreślili dość wąskie ramy czasowe dotyczące czasu zatonięcia statku. Analizom poddano ładunki znajdujące się na pokładzie w momencie katastrofy. Badacze wymieniają wśród nich migdały oraz drewno. Przeprowadzone analizy sugerują, jakoby statek zatonął między 286 a 272 rokiem p.n.e. 

Czytaj też: Ludzka hybryda i ukryty kompleks świątynny. Nowe znalezisko ze świata Nazca

O kulisach tych badań ich autorzy piszą na łamach PLoS ONE. Wrak, na który padł wybór naukowców nie był przypadkowy. Tajemniczy statek z Kyrenii wzbudzał zainteresowanie między innymi ze względu na jego znaczenie historyczne, wcześniejsze problemy z określeniem jego wieku, możliwość sprawdzenia nowych metod datowania czy dobrze zachowane materiały organiczne.

Było wiadomo, iż statek wywodził się z okresu hellenistycznego, ale na tym wiedza na temat jego pochodzenia czasowego tak naprawdę się kończyła. O ile dotychczas zakładano, że ta jednostka handlowa powstała pod koniec IV wieku p.n.e., tak w świetle najnowszych ustaleń można przesunąć tę granicę o kilkanaście do kilkudziesięciu lat. 

Statek, którego pozostałości spoczywały niedaleko cypryjskiej Kyrenii, został poddany datowaniu metodą radiowęglową odnoszącą się do drewna i migdałów

Historia badań poświęconych wrakowi z Kyrenii sięga 1965 roku, kiedy to został on zlokalizowany. Później, w latach 1967-1969, rozpoczęły się szczegółowe ekspertyzy. Autorzy tych analiz postawili sobie za cel oczyszczenie próbek drewna oraz ich datowanie. Zamierzali także poświęcić sporo uwagi materiałom organicznym przewożonym w formie ładunku. Na pokładzie w momencie katastrofy znajdowały się chociażby migdały i je również poddano datowaniu. 

Statek nie należał do gigantów. Miał około 14 metrów długości, a na jego pokładzie prawdopodobnie przebywała 4-osobowa załoga. Wykonany z drewna i ołowianego poszycia, zatonął około 1,5 kilometra od brzegu. Według ekspertów mógł on kursować na wodach od południowo-wschodniego Morza Egejskiego po wschodnie regiony Morza Śródziemnego. Nie jest natomiast jasne, jakie były przyczyny jego zatonięcia.

Czytaj też: Brakujący element artefaktu z VI wieku. Znaleziono go w okolicy zagadkowego grobu

Bardzo istotnym aspektem zorganizowanych badań była kalibracja krzywej radiowęglowej dla okresu od 350 do 250 roku p.n.e. Zdaniem autorów zebrane informacje dość jasno pokazują, że dotychczasowe ramy wymagają aktualizacji, co może mieć wpływ na wyniki datowania innych wraków z przytoczonego czasu.