Minojczycy to przedstawiciele jednej z najstarszych cywilizacji epoki brązu, zamieszkujący grecką Kretę w latach 1700-1600 p.n.e. W czasie wykopalisk prowadzonych na wyspie odnaleziono tysiące naczyń. Archeolodzy uznali, że ceramiczne naczynia bez uchwytów to jednorazowe kubki do wina, których używano jako jednorazowych naczyń w trakcie wydarzeń masowych.
– Elity popisywały się swoim bogactwem i statusem, organizując wielkie imprezy, uczty i festiwale. Ludzie gromadzili się w dużych grupach i podobnie jak dzisiaj, nikt nie chciał zmywać naczyń – mówi Julia Farley, kustosz British Museum.
Starożytny jednorazowy kubek w czasie wystawy w brytyjskim muzeum będzie towarzyszyć innym jednorazowym artykułom, które powstały w znacznie bliższych nam czasach. Pokazane zostaną na przykład kubki wyprodukowane z woskowanego papieru, których w latach 90. używano do serwowania gorących napojów na lotniskach i w samolotach. Są one niezwykle wytrzymałe.
– Ludzie mogą być bardzo zaskoczeni wiedząc, że jednorazowe kubki nie są wynalazkiem współczesnego społeczeństwa konsumpcyjnego, ale ich historię można śledzić wiele lat wstecz – podkreśla Farley.
Może wydawać nam się dziwne, że gliniany kubek potraktowano jak jednorazowy, skoro został wykonany z trwałego materiału. W końcu przetrwał w ziemi ponad 3,5 tysiąca lat. Jednak musimy pamiętać, że tak jak dzisiaj plastik, tak kiedyś glina była tworzywem powszechnym, tanim i łatwym w obróbce.
Wystawę „Rubbish and Us” można oglądać od 19 grudnia do 23 lutego.