Idealnie ilustruje to przykład irańskich łapaczy wiatru. Najstarszy takowy pochodzi XIV wieku, jednak wszystko wskazuje na to, że sama technologia jest znacznie starsza i sięga okresu sprzed 2500 lat. Prawdziwym zagłębiem tych struktur wydaje się miasto Jazd, położone w środkowym Iranie i założone około trzech tysięcy lat temu.
Czytaj też: Dla kogo przeznaczone były te tajemnicze znaki? Starożytne symbole da się dostrzec wyłącznie z powietrza
Szacuje się, że w Jazd można znaleźć nawet 700 łapaczy wiatru, które są niezbędnym elementem wyposażenia budynków położonych w jednym z najgorętszych miast świata. Latem tamtejsze termometry wskazują wartości przekraczające 40 stopni Celsjusza, dlatego możemy sobie wyobrazić, jak uprzykrzające staje się życie w takich temperaturach i pustynnym środowisku.
Oczywiście obecnie standardem są rozwiązania takie jak klimatyzacja, jednak w zestawianiu z łapaczami wiatru wypadają one… blado. Bliskowschodnia technologia jest bowiem znacznie tańsza w użytkowaniu, a jakby zalet było mało, to nie prowadzi przy tym do emisji gazów cieplarnianych. Starożytni inżynierowie zapewne niekoniecznie kierowali się troską o środowisko, ale współcześnie jest ona ważna.
Starożytna technologia w postaci łapaczy wiatru pozwala na utrzymywanie w budynkach niższych temperatur i to bez zewnętrznego źródła zasilania
Historycy sugerują, że Jazd nie rozwinęłoby się do tego stopnia, gdyby nie łapacze wiatru. Swego czasu miasto było jednym z ośrodków handlu, a mieszkanie na jego terenie z pewnością stawało się łatwiejsze, gdy można było skorzystać z instalacji obniżających temperatury w budynkach. Jak w ogóle działa takie rozwiązanie? Główną zasadą jest wciąganie świeżego powietrza do budynków i wentylacja przez duże pionowe szczeliny.
Co więcej, łapacze wiatru nie są jedynym elementem pozwalającym na walkę z wysokimi temperaturami. Jazd słynie z wąskich uliczek i zadaszonych alejek. Tamtejsza architektura również jest dość nietypowa, ponieważ budynki stawiano z użyciem gliny i cegieł, dzięki którym można zapewnić wysoki stopień izolacji przed upałem. Widać przy tym kontrast między zabudowaniami sprzed wieków, a tymi, które pojawiły się niedawno. Naśladują one bowiem architekturę Zachodu, przez co okazują się znacznie słabiej przystosowane do wysokich temperatur. Aby je obniżać, mieszkańcy muszą korzystać z klimatyzacji, która prowadzi do dodatkowych opłat i powstawania emisji dwutlenku węgla.
Czytaj też: Takimi pojazdami poruszano się tysiące lat temu. Niezwykłe znalezisko na dalekiej Syberii
Osobnym aspektem geniuszu osób odpowiedzialnych za organizację życia tego irańskiego miasta było stworzenie sieci wodociągów. Ta znajduje się pod ziemią, na głębokości około 30 metrów i rozciąga się na długości ponad 70 kilometrów. I bynajmniej nie chodzi jedynie o dostarczanie wody, ponieważ dodatkową korzyścią jest zapewnianie niższych temperatur. W pobliżu kanałów jest chłodniej i przez stulecia służyły one między innymi do przechowywania żywności niczym w chłodniach. Jak widać, nie zawsze to, co nowsze, musi być z automatu lepsze.