Jej członkowie szukali zgubionego kolczyka, lecz zamiast swojej biżuterii odnaleźli inną, która okazała się nawet cenniejsza. Przynamniej z perspektywy archeologii. Natknęli się bowiem na dwie broszki mające około 1200 lat. Zostały one wykonane z brązu i pokryte złotem, a ich poprzednim posiadaczem mogła być pewna arystokratka.
Czytaj też: Niebywałe znalezisko na południu Polski. W grobie odkryto ciało jakiegoś mężczyzny ze Wschodu
Szukając wspomnianego kolczyka, jego poszukiwacze posługiwali się wykrywaczem metali. Jakież musiało być ich zaskoczenie, gdy zobaczyli średniowieczne artefakty, których pochodzenie sięga epoki wikingów. Jako że znalezisko miało miejsce na terenie wyspy Jomfruland, to jest to istotnym dowodem na ludzką obecność w tym regionie.
Wyspa ta znajduje się na południowo-wschodnim wybrzeżu Norwegii i stanowi wakacyjną destynację, która na stałe jest zamieszkiwana przez około 75 osób. Co ciekawe, już wcześniej znaleziono w tym miejscu kopce potencjalnie wskazujące na obecność wikingów na Jomfruland, lecz nie było pewności, że to właśnie oni je wykonali.
Skarb odnaleziony na wyspie Jomfruland to dwie broszki wykonane z brązu i pokryte złotem, których pochodzenie sięga IX wieku
Teraz, gdy pojawiły się kolejne dowody w tej sprawie, wydaje się ona zdecydowanie lepiej wyjaśniona. Co dokładnie udało się wydobyć? Zacznijmy od tego, iż najprawdopodobniej mowa o grobie arystokratycznej rodziny wikingów. W środku znajdowała się owalna broszka, której styl wykonania wskazuje na pochodzenie z IX wieku. W przypadku drugiego z przedmiotów było nieco trudniej, choć ostatecznie werdykt okazał się podobny, ponieważ również mowa o broszce (choć o nieco innym kształcie).
Czytaj też: Tysiące ludzkich struktur w dorzeczu Amazonki. Kto je stworzył?
Co ciekawe, podobne broszki znajdowano wcześniej w Danii, a ich datowanie sięgało VI wieku. Tutaj nie wydaje się, by można było mówić o równie starym przedmiocie. Sposób jej wykończenia wskazuje raczej na pochodzenie z IX wieku. Zdobienia przedstawiają sylwetki zwierząt oraz starannie wykonane geometryczne wzory. Podstawę tej biżuterii stanowił brąz, lecz została ona pokryta złotem. Archeolodzy nie są jeszcze pewni, czy faktycznie mają do czynienia z grobem – nie wiadomo nawet, czy w tym miejscu będą prowadzone dalsze wykopaliska.