Sonda Juno zobaczyła coś wyjątkowego na Io! Tak monstrualnej erupcji wulkanu nigdy nie widzieliśmy

Najbardziej aktywnym wulkanicznie obiektem Układu Słonecznego jest krążący wokół Jowisza księżyc Io. To jedyny glob, którego map nie ma sensu robić, bowiem jego powierzchnia ulega bezustannym zmianom powodowanym przez kolejne erupcje wulkaniczne. Dostrzeżenie zatem tylko kolejnej erupcji akurat w przypadku tego globu nie powinno być niczym nowym. Mimo tego sonda Juno przelatując w grudniu w pobliżu tego księżyca, zobaczyła coś, co wprawiło astronomów w osłupienie.
Sonda Juno zobaczyła coś wyjątkowego na Io! Tak monstrualnej erupcji wulkanu nigdy nie widzieliśmy

Sonda Juno pierwotnie przeznaczona była do obserwowania Jowisza za pomocą zestawu swoich instrumentów naukowych. W ostatnich latach jednak, w ramach rozszerzonej części misji (sonda krąży wokół Jowisza już od 2016 roku), jej orbita została zmodyfikowana tak, aby można było wykorzystać instrumenty badawcze do przyjrzenia się także księżycom galileuszowym.

Na pokładzie sondy znajduje się m.in. włoski instrument JIRAM (Jovian Infrared Auroral Mapper). Pierwotnie był on przeznaczony do obserwowania chmur Jowisza i tego, co znajduje się kilkadziesiąt kilometrów poniżej szczytów chmur największej planety Układu Słonecznego. Teraz jednak JIRAM został skierowany w stronę Io, najaktywniejszego wulkanicznie globu w otoczeniu Słońca. Podczas przelotu w odległości nieco ponad 70 000 km od Io, JIRAM dostrzegł wyjątkowo duży i potężny gorący punkt na południowej półkuli tego piekielnego księżyca.

Czytaj także: Co za osiągnięcie! Z powierzchni Ziemi sfotografowali zmiany wulkaniczne na powierzchni Io

Trzeba przyznać, że nawet jak na Io, jest to spektakularna eksplozja. Już wstępne szacunki wskazują na to, że energia z tego konkretnego miejsca emitowana jest z intensywnością sześciokrotnie wyższą od łącznej mocy wszystkich elektrowni działających na powierzchni Ziemi. Można zatem śmiało powiedzieć, że naukowcom udało się zarejestrować najpotężniejsze zdarzenie wulkaniczne w historii.

Źródło: NASA/JPL-Caltech/SwRI/ASI/INAF/JIRAM

Można tutaj spytać: skąd w tym niepozornym księżycu tak dużo energii. Odpowiedź znana jest jednak od dawna. Owa aktywność wulkaniczna to efekt bliskości Io do gazowego olbrzyma. Ogromna grawitacja Jowisza intensywnie wpływa na wnętrze księżyca, regularnie go rozciągając i ściskając w toku każdego okrążenia planety. To właśnie to rozciąganie i ściskanie generuje ogromne ilości ciepła we wnętrzu księżyca, powodując stopienie jego części i napędzanie aktywności wulkanicznej.

Naukowcy misji Juno przyznają, że jasność aktywnego punktu na południowej półkuli Io podczas grudniowego przelotu sondy Juno, była tak wysoka, że przekroczyła możliwości detektora instrumentu JIRAM.

Badacze podejrzewają, że źródłem tego sygnału najprawdopodobniej jest kilka położonych blisko siebie wulkanów, które mogą być połączone ze sobą rozległą podziemną siecią komór magmowych. Sam jasny punkt ma powierzchnię ok. 100 000 km kw., a tym samym stał się nowym rekordzistą na powierzchni Io. Warto tutaj przypomnieć, że poprzedni rekord należał do jeziora lawy Loki Patera, którego powierzchnia zamykała się w „zaledwie” 20 000 km kw.

Czytaj także: Erupcje wulkanów sięgają tutaj nawet kosmosu. Źródłem jest gigantyczny ocean magmy

Jak w wielu wcześniejszych przypadkach na powierzchni Io, kamera JunoCam rejestrująca obraz w zakresie promieniowania widzialnego dostrzegła wyraźne zmiany koloru powierzchni wokół tego gorącego punktu w stosunku do wcześniejszych przelotów w pobliżu księżyca. To tylko jeszcze jeden dowód na to, że w miejscu tym mamy do czynienia z intensywną aktywnością wulkaniczną.

Można się spodziewać, że tak gigantyczna erupcja wulkaniczna pozostawi trwałe ślady w krajobrazie Io. W kolejnych miesiącach mogą pojawić się tam zarówno szczeliny, którymi teraz płyną strumienie lawy, złoża piroklastyczne, czy też pokrywa z dwutlenku siarki, który obecnie tworzy gigantyczne pióropusze pyłowe nad wulkanami.

Tak się jednak dobrze składa, że sonda Juno ma zaplanowanych jeszcze kilka przelotów w pobliżu Jowisza. Dzięki temu będziemy w stanie oglądać skutki tej monstrualnej erupcji, a nie tylko ich się domyślać. Najbliższy przelot w pobliżu Io zaplanowany jest na 3 marca 2025 r.