Enceladus jest księżycem lodowym. Na początku misji Cassini odkryto, że posiada znaczącą aktywność geologiczną oraz zaobserwowano fontanny lodu, pary wodnej i molekuł organicznych rozprzestrzeniających się nad biegunem południowym. Później ustalono, iż pod powierzchnią znajduje się prawdopodobnie globalny ocean i być może występuje aktywność hydrotermalna, co oznacza, że mogą tam występować składniki potrzebne dla istnienia prostych form życia.
Przelot sondy Cassini będzie jej najgłębszym „nurkowaniem” w fontanny cząstek nad biegunem południowym, które być może pochodzą z podpowierzchniowego oceanu. Sonda przelatywała już koło tego księżyca wielokrotnie i to nawet w bliższej odległości od powierzchni, ale takie zbliżenie nie przebiegało wtedy poprzez obszar nad aktywnym gejzerem.
NASA podkreśla, że celem przelotu sondy Cassini nie jest wykrycie życia. Manewr ma dostarczyć naukowcom informacji na temat warunków panujących w oceanie, co może pomóc w określeniu, na ile są one odpowiednie dla różnych form życia. Naukowcy z misji Cassini mają też nadzieję, że lepiej poznają procesy chemiczne, w których biorą udział skały i gorąca woda. Ważnym elementem tych badań będzie próba wykrycia wodoru molekularnego przez sondę.
Kolejnym punktem badań jest lepsze poznanie składu chemicznego materii wyrzucanej przez gejzery. Niski przelot pozwoli zwiększyć czułość wykrywania bardziej masywnych molekuł, w tym organicznych, które mogły umknąć wcześniejszym przelotom nad gejzerami na dużych wysokościach. Być może przelot odpowie też na pytanie, czy wyrzuty materii to pojedyncze, kolumnowe dżety, czy może sinusoidalne, lodowe erupcje w formie fontann, a być może mieszanka obu procesów.
Przelot pomoże też ustalić, jak dużo lodowego materiału jest wyrzucane przez gejzery w kosmos. Jeśli uda się to określić, będzie można oszacować, od jak dawna Enceladus może wykazywać tego rodzaju aktywność.