Według danych GUS choroby oczu dotyczą blisko 2,5 mln Polaków, w tym 1 mln osób choruje na zaćmę, która znacznie pogarsza komfort życia szczególnie po 50. roku życia. Osoby dotknięte tą chorobą widzą w sposób zmętniały, bez kontrastów i ciężko jest im dobrać okulary. Ale z zaćmą można walczyć – skutecznym i stosowanym od lat sposobem są zabiegi chirurgiczne, które polegają na usunięciu zmętniałej soczewki pacjenta i zastąpienie jej sztuczną.
Czytaj też: Eksperymentalny lek hamuje utratę wzroku. Ważny szczególnie dla jednej grupy osób
Do tej pory stosowane soczewki wewnątrzgałkowe jednoogniskowe poprawiają widzenie na odległość i oferują dobre widzenie także w nocy, ale mają wadę w postaci gorszego widzenia z bliska. Po operacji pacjent nadal musi nosić okulary do bliska, co dla niektórych może oznaczać gorszy komfort życia. Z kolei soczewki wewnątrzgałkowe wieloogniskowe poprawiają widzenie na odległość i z bliska, ale powodują u niektórych pacjentów dyskomfort w postaci aureoli i odblasków wokół źródeł światła. W Polsce nie było idealnego rozwiązania i po zabiegu pacjent musiał liczyć się z potencjalnymi konsekwencjami. Aż do teraz.
Soczewka EDoF jest już dostępna w Polsce
Soczewki EDoF (Extended Depth of Focus), czyli soczewki o wydłużonej ogniskowej, które poprawiają zarówno widzenie na odległość, jak i z bliska od 40 cm, są dostępne w Polsce od 2016 r. Dzięki temu pacjent po operacji zaćmy czy korekcji wad wzroku RLE (refrakcyjnej wymianie soczewki) może prowadzić samochód i oglądać telewizję bez konieczności noszenia okularów.
Czytaj też: Przywrócili myszom wzrok. Światełko w tunelu dla nieuleczalnie chorych ludzi
Soczewka EDoF jest “w połowie drogi” między soczewkami wieloogniskowymi, które oferują duży zakres widzenia, a soczewkami jednoogniskowymi, które zwykle stosowane są do dali. Zaletą tego rozwiązania jest brak efektu rozproszenia przy źródłach światła w nocy, który objawia się dostrzeganiem aureoli. Ma to szczególne znaczenie podczas nocnej jazdy samochodem w deszczu, gdy odbijające się światła mogą zirytować niejednego kierowcę. Te soczewki EDoF nowej generacji są dostępne w naszym kraju dopiero od początku 2024 r.
Pierwsze wszczepienie nowatorskiej soczewki wykonał 2 stycznia prof. Bartłomiej Kałużny z Kliniki Okulistycznej Oftalmika w Bydgoszczy, która otrzymała od producenta wyłączność na stosowanie tej technologii przez pierwszy miesiąc w naszym kraju.
Innowacyjna soczewka wewnątrzgałkowa EDoF pozwala na korekcję krótkowzroczności, dalekowzroczności, z prezbiopią włącznie. Dostępna jest także w wersji torycznej do korekcji współistniejącego astygmatyzmu. Dla pacjenta oznacza to możliwość rozstania się z okularami w prawie wszystkich codziennych czynnościach. Klinika Okulistyczna Oftalmika jest pierwszą placówką w Polsce i jedną z nielicznych w Europie, w których nowa generacja soczewek wewnątrzgałkowych EDoF jest dostępna od początku 2024 roku.