Skuteczne leczenie cukrzycy jest zbyt drogie. Ten kraj walczy z problemem

Z cukrzycą da się bezproblemowo żyć i można korzystać z nowoczesnych rozwiązań technologicznych, które w znacznym stopniu pomagają w dokładnym kontrolowaniu choroby. Kłopotem jest jednak to, że rozwiązania te — chociaż świetne i znacząco poprawiające jakość życia — nie są w finansowym zasięgu większości chorujących osób. Całe szczęście, wreszcie ktoś postanowił coś z tym zrobić.
Nowy sposób kontrolowania cukrzycy. Pomogą komórki macierzyste /Fot. Pexels

Nowy sposób kontrolowania cukrzycy. Pomogą komórki macierzyste /Fot. Pexels

CGM i pompa insulinowa — taki pakiet zmienia życie, ale kosztuje za dużo

Jak już wspominałem na łamach Focus.pl, pompa insulinowa i system CGM do bardzo ważne dodatki w życiu każdego diabetyka — i chociaż nie są one idealne, to obecnie to absolutnie najlepsze rozwiązania, znacząco pomagające w codzienności. Pompa insulinowa to urządzenie, które stale dostarcza insulinę, naśladując działanie zdrowej trzustki. Jej główną zaletą jest możliwość bieżącego dostosowywania dawek insuliny do poziomu aktywności fizycznej i posiłków, co zapewnia większą elastyczność. Dodatkowo, pompa zmniejsza ryzyko wystąpienia hipoglikemii oraz poprawia komfort życia, eliminując konieczność częstego wstrzykiwania insuliny. Jest to szczególnie wygodne w podróży lub w zimie, gdy nosimy grubsze ubrania.

Cukrzyca wymaga stałego monitorowania poziomu glukozy we krwi /Fot. Freepik

CGM, czyli system ciągłego monitorowania glukozy, to za to technologia, która nieustannie kontroluje poziom cukru we krwi. CGM pozwala na bieżąco śledzić poziomy glukozy bez konieczności ciągłego nakłuwania palców i dzięki temu każdy cukrzyk może natychmiast reagować na zmiany, co pomaga unikać zarówno hipoglikemii, jak i hiperglikemii. System ten znacznie ułatwia zarządzanie cukrzycą, umożliwia lepsze planowanie posiłków i aktywności fizycznej oraz poprawia ogólną jakość życia. Problemem jednak jest to, że — jak napisałem w pierwszym akapicie — wszystkie te udogodnienia kosztują naprawdę dużo i w praktyce większość osób chorujących na cukrzycę nie może sobie na to pozwolić. W jednym kraju postanowiono w tej sprawie zareagować.

Czytaj też: Połączyli dwa leki, a efekt był spektakularny. Cukrzyca w odwrocie!

Nie powinno się płacić fortuny za lepsze życie. Diabetes Australia chce to zmienić

Od razu rozwieję wszystkie wątpliwości, że nie chodzi o Polskę — w naszym kraju sytuacja dla diabetyków nie wygląda zbyt kolorowo i daleko jej do perfekcji, ale to temat na osobny artykuł, a nawet na całą ich serię. W tym przypadku mowa o Australii, a dokładnie o firmie Diabetes Australia, czyli trzecim największym stowarzyszeniu diabetyków na świecie (po Wielkiej Brytanii oraz Portugalii). Dyrektor generalna firmy, Justine Cain, podczas niedawnego National Diabetes Week, wezwała do zapewnienia bardziej przystępnego cenowo dostępu do takich technologii jak CGM i pompy insulinowe, które są poza zasięgiem wielu osób.

Cukrzyca jest podstępna, a wiele osób nie jest świadomych choroby /Fot. Unsplash

Nowe badania, za które współodpowiedzialny jest dyrektor medyczny Diabetes Australia, profesor David Simmons, pokazują, że urządzenia do ciągłego monitorowania poziomu glukozy mogą znacznie zmniejszyć ryzyko zagrażających życiu powikłań związanych z cukrzycą — i chodzi tu przede wszystkim o ślepotę, choroby układu krążenia czy niewydolności nerek. To nie są żarty, a technologia zwyczajnie potrafi uchronić przed takimi powikłaniami mnóstwo osób. Analiza przeprowadzona przez Diabetes Australia wykazuje, że CGM kosztowałby rząd 14 tysięcy dolarów amerykańskich na osobę w ciągu jej całego życia. Jak to przekłada się na zdrowie pacjentów? Powikłania związane z chorobami oczu zmniejszyłoby to o 17,7%, z nerkami o 21,1%, z neuropatią o 8,7%, a z układem sercowo-naczyniowym o 2,5%. Profesor Simmons zaznacza również, że CGM jest opłacalną zmianą w życiach diabetyków, która nie tylko poprawia jakość życia pacjentów, ale także zmniejsza liczbę hospitalizacji.

Czytaj też: Cukrzyca pokonana! Chińscy naukowcy użyli przełomowej terapii komórkowej

Do czego dąży Diabetes Australia?

Firma Diabetes Australia w związku ze swoimi badaniami i analizami postanowiła opublikować nowy dokument, który przedstawia plan działań mających na celu zwiększenie dostępności urządzeń do ciągłego monitorowania glukozy i pomp insulinowych dla osób z różnymi typami cukrzycy. Organizacja na każdym kroku podkreśla konieczność stworzenia bardziej przystępnego cenowo dostępu do tych technologii, które mogą znacząco poprawić jakość życia pacjentów. Dokument zawiera również analizę ekonomiczną, która pokazuje, że inwestycja w wysokości 200 milionów dolarów mogłaby umożliwić prawie 40 tys. osób żyjących z cukrzycą dostęp do niezbędnych urządzeń, priorytetowo traktując tych, którzy są w największej potrzebie.

Insulina w tabletkach coraz bliżej? /Fot. Pixabay

Plan zakłada początkowo dostarczenie pomp insulinowych osobom z cukrzycą typu 1, które: są poniżej 21 roku życia, są powyżej 21 roku życia i posiadają kartę opieki zdrowotnej lub są Aborygenami lub mieszkańcami wysp Cieśniny Torresa. Propozycja obejmuje również urządzenia CGM dla osób z cukrzycą typu 2 i innymi typami cukrzycy, szczególnie dla tych, które: są w ciąży, są Aborygenami lub mieszkańcami wysp Cieśniny Torresa, mają mniej niż 21 lat lub wymagają wielokrotnych zastrzyków insuliny w ciągu dnia. Justine Cain dodatkowo skomentowała całość w następujący sposób:

W ciągu ostatnich 100 lat postęp w technologii i lekach przyniósł znaczną poprawę jakości życia i wyników zdrowotnych dla osób żyjących ze wszystkimi typami cukrzycy. […] W 2022 roku rząd wdrożył dotowany dostęp do urządzeń CGM dla wszystkich osób żyjących z cukrzycą typu 1. Było to znaczące zwycięstwo dla społeczności chorych na cukrzycę typu 1 i poprawiło życie dziesiątek tysięcy Australijczyków. Jest jednak jeszcze wiele do zrobienia. Podczas gdy niektórzy Australijczycy żyjący z cukrzycą mogą uzyskać dostęp do technologii takich jak urządzenia CGM i pompy insulinowe, są one po prostu zbyt drogie dla wielu osób. […] Jest tak wielu Australijczyków zmagających się z rosnącymi kosztami życia, którzy tracą dostęp do technologii zmieniających życie i potencjalnie ratujących życie diabetyków. Nasze badania pokazują, że inwestowanie w technologie diabetologiczne poprawia wyniki zdrowotne i ekonomiczne. Istnieje wiele dowodów na to, że urządzenia te są przełomowe pod względem zarządzania poziomem glukozy we krwi i TIR-em, co ostatecznie zmniejsza powikłania cukrzycy i hospitalizacje, a także poprawia jakość życia. Jeśli uda nam się zmniejszyć liczbę osób, u których rozwijają się powikłania związane z cukrzycą, takie jak udar, zawał serca, ślepota i choroby nerek, możemy zmniejszyć obciążenie ekonomiczne naszego systemu opieki zdrowotnej o miliardy dolarów każdego roku. Znacząco poprawiłoby to również jakość życia osób żyjących z cukrzycą.

Czytaj też: Nowa era w leczeniu cukrzycy. Pompa i CGM w jednym!

Poziom glukozy w ślinie jest skorelowany z tym w krwiobiegu /Fot. Pexels

Cóż, ciężko się z Cain nie zgodzić — i naprawdę dobrze widzieć, że ktoś stara się o to, żeby wszyscy diabetycy mieli dostęp do technologii, która jest w stanie odmienić ich życie. Pozostaje trzymać kciuki, żeby w naszym kraju wkrótce powstała podobna inicjatywa.

Źródło: Diabetes Australia