Odnalazł starożytny skarb i zarobił na nim fortunę. Indiana Jones w prawdziwym życiu

Indiana Jones to postać fikcyjna, ale zarazem odpowiedzialna za to, jak wielu z nas w młodości mogło wyobrażać sobie szalone życie archeologów. Jak pokazuje historia pewnego Brytyjczyka, w filmowych perypetiach słynnego zawadiaki znajdowało się nieco prawdy.
fot. Noonans Auctions

fot. Noonans Auctions

Bohaterem tych wydarzeń był George Ridgway. To właśnie on we wrześniu 2019 roku dotarł do skarbu w postaci rzymskich monet ukrytych na polu w angielskim Suffolk. Korzystając z wykrywacza metali poszukiwacz wydobył srebrne kosztowności, a te później trafiły na aukcję. I zostały sprzedane za imponującą kwotę 132 tysięcy funtów, co stanowi odpowiednik niemal siedmiuset tysięcy złotych.

Czytaj też: Niezwykłe odkrycie na dnie oceanu. Amerykański niszczyciel odnaleziony po dekadach poszukiwań

Licytację przeprowadził dom aukcyjny Noonans Auctions, a jego przedstawicielka, Alice Cullen, określiła skarb jednym z największych tego typu wywodzących się z epoki żelaza i czasów rzymskich w Wielkiej Brytanii. W myśl jednego ze scenariuszy monety zostały celowo ukryte przez żołnierza będącego członkiem rzymskiego XX Legionu stacjonującego w tych okolicach przed dwoma tysiącami lat. 

Około 47 roku doszło tam do bitwy – być może legionista zginął w walce i nie był w stanie powrócić do schowanych pod ziemią kosztowności. Na szczęście taka sztuka udała się Ridgwayowi, który miał świadomość, że dawniej w tych okolicach przebiegała rzymska droga. 

Skarb w postaci kolekcji srebrnych monet pochodzących z czasów rzymskich trafił na licytację. Łączna kwota sprzedaży tych artefaktów osiągnęła równowartość niemal 700 tysięcy złotych

Początkowo poszukiwania prowadzone z wykorzystaniem wykrywacza metali nie zapewniły powalających na kolana rezultatów. Przełom nastąpił, gdy zmienił miejsce badań i natknął się na dwie rzymskie broszki pochodzące z I wieku. Później dotarł do srebrnej monety wybitej na polecenie Juliusza Cezara w 46 roku p.n.e. Na przestrzeni kolejnych godzin wydobył aż 160 dodatkowych monet i kilka fragmentów ceramiki.

63 ze znalezionych monet zostały przekazane do zbiorów należących do British Museum i Colchester & Ipswich Museum. Pozostałe trafiły natomiast na aukcję, której przebieg zaskoczył nawet samych organizatorów. O ile zakładano, iż być może uda się sprzedać kosztowności za około 70 tysięcy funtów , tak rzeczywisty wynik okazał się zdecydowanie lepszy. Ostatecznie wylicytowano bowiem monety za łączną kwotę 132 tysięcy funtów. 

Czytaj też: Wody jednego z największych jezior świata skrywały zagadkowy wrak. Poznaliśmy jego historię

Szczególnie imponujące kwoty, bo kolejno około 7000 i 5000 funtów, udało się uzyskać za monety wybite na polecenie Kaliguli oraz Klaudiusza. Zarobione pieniądze mają trafić zarówno na konto znalazcy, jak i właściciela ziemi, na której znajdowały się skarby. Jak podkreśla główny bohater całej historii, Indiana Jones stanowił dla niego inspirację już od najmłodszych lat. Mając 4 lata Ridgway marzył o odkryciu rzymskiego skarbu i taka sztuka udała mu się około 30 lat później.