Jest starsza od piramid i odkryto ją dzięki sztormowi. Neolityczna osada wygląda, jakby dopiero została opuszczona

Wiele jest fascynujących stanowisk archeologicznych, ale to znane jako Skara Brae z pewnością można zaliczyć do czołówki. To ze względu na fakt, że tamtejsza osada przetrwała w świetnym stanie.
Jest starsza od piramid i odkryto ją dzięki sztormowi. Neolityczna osada wygląda, jakby dopiero została opuszczona

A jakby tego było mało, okoliczności jej odkrycia również były wyjątkowo osobliwe. Świat dowiedział się o tym miejscu dzięki… sztormowi, który – w połączeniu z silnymi wiatrami – odsłonił pozostałości osady ukryte do tej pory pod wydmami zatoki Skail. Niecałe 80 lat później przeprowadzono tam pierwsze zakrojone na szeroką skalę wykopaliska, co umożliwiło poznanie sekretów tego miejsca.

Czytaj też: Nietypowe formacje pozostałością po dawnych mieszkańcach Ameryki. Naukowcy poznali nowe fakty

Zlokalizowane na Orkadach, czyli archipelagu będącego częścią Wielkiej Brytanii, do dziś wzbudza wiele emocji. Naukowcy szacują, że pierwsi mieszkańcy pojawili się tam ponad pięć tysięcy lat temu, około 5100 roku p.n.e. Osada przetrwała kilkaset lat, lecz w pewnym momencie została porzucona. Wśród najważniejszych przyczyn tego zjawiska wymienia się zmiany klimatu.

I choć nie jest jasne, czy proces wyludniania Skara Brae miał stopniowy charakter czy też wydarzyło się to nagle, to wiadomo, że w międzyczasie powstały inne słynne miejsca na mapie Wysp, takie jak Stonehenge. Poza tym w innych częściach Starego Kontynentu funkcjonowały nawet bardziej rozwinięte osady, chociażby w Grecji czy Hiszpanii. 

Neolityczna osada Skara Brae znajduje się na Orkadach. Tworzące ją budynki przetrwały w świetnym stanie mimo upływu pięciu tysięcy lat

O tym, w jak dobrym stanie przetrwały znalezione na miejscu obiekty najlepiej świadczy fakt, że z dziewięciu zachowanych domów aż osiem można dostrzec z głównej ścieżki prowadzącej przez tę neolityczną wioskę. W środku znajdowały się kamienne meble wykonane z odpowiednio dopasowanych płyt. Każde domostwo zawiera też jeden pokój o powierzchni około 40 metrów kwadratowych. 

Mając na uwadze niewielką liczbę domów, można założyć, że Skara Brae nie należała do wielkich osad. Mogło tam mieszkać zapewne od kilkudziesięciu do maksymalnie kilkuset osób. Na miejscu wytwarzano narzędzia, między innymi z kości oraz krzemienia. Mieszkańcy zajmowali się hodowlą zwierząt oraz uprawą roli. Poza tym zdobywali pożywienie w postaci owoców morza. Byli więc dobrze zorganizowaną społecznością skutecznie wykorzystującą dostępne zasoby. 

Czytaj też: Złoto i diamenty? Mykeńczycy uznawali za symbol bogactwa coś, co pochodziło z Polski

Na przestrzeni lat pojawiło się wiele mniej lub bardziej szalonych hipotez na temat dawnych mieszkańców tej neolitycznej osady. Mówiono nawet o zamieszkującej tam grupie prowadzącej różnego rodzaju rytuały, lecz z czasem taki scenariusz odrzucono. Jeśli zaś chodzi o przyczyny opuszczenia Skara Brae, to najprawdopodobniej odbywało się to stopniowo – zarazem trudno jest wyjaśnić, dlaczego niektóre domostwa wydają się opuszczone w pośpiechu.