W centrum ich zainteresowania znalazły się nasiona i owoce roślin znalezionych w czasie wykopalisk prowadzonych w Tall as-Safi/Gat na terenie Izraela. Jak wiemy ze Starego Testamentu, był to również obszar, z którego wywodził się Goliat. Jeśli wierzyć biblijnym doniesieniom, ten filistyński wojownik miał trzy metry wzrostu, choć pokonał go znacznie mniejszy Dawid, będący królem Izraela, który w walce wykorzystał procę.
Czytaj też: Wrak wart miliardy. Władze tego kraju wydobędą ładunek sprzed ponad 300 lat
Rozwój kultury filistyńskiej nastąpił w epoce żelaza, a poznawaniem tajemnic tego ludu zajęli się niedawno naukowcy. O wynikach przeprowadzonych przez nich badań czytamy w publikacji zamieszczonej na łamach Scientific Reports. Członkowie zespołu badawczego doszli do wniosku, że Filistyni mieli zaskakujące powiązania ze społecznościami śródziemnomorskimi. Na przykład od Greków zapożyczyli różnego rodzaju tradycje, w których występowały miejscowe rośliny.
Autorzy nowych ustaleń wzięli pod uwagę cały szereg czynników, obejmujących rodzaje wykorzystywanych roślin, czas ich zbiorów, sposoby składania ofiar oraz symboliczne ich znaczenie. Razem, wszystkie te aspekty umożliwiły stworzenie kompleksowego obrazu dość zagadkowej społeczności. Wśród zidentyfikowanych gatunków archeolodzy wymieniają niepokalanka pospolitego (Vitex agnus-castus), złocienia wieńcowego (Glebionis coronaria) i świerzbnicę trawolistną (Lomelosia argentea).
Okolice Gat miały być miejscem pochodzenia biblijnego Goliata. Ten filistyński wojownik był przedstawicielem zagadkowego ludu
Były one wykorzystywane w różnego rodzaju rytuałach, związanych z greckimi bóstwami, takimi jak Hera, Artemida, Demeter i Asklepios. Religia filistyńska odnosiła się do magii oraz mocy natury, a psychoaktywne działanie wykorzystywanych składników z pewnością odgrywało w tym pewną rolę. Ewidentnie występował również związek między praktykami religijnymi, a sezonowością, co wskazuje na opieranie się na cyklach przyrody oraz rolnictwa.
Czytaj też: Znaleźli ponad tysiąc średniowiecznych pochówków. Zaskakującą rolę odegrała w tym rewolucja francuska
Autorzy zwracają uwagę na istotne niespodzianki. Wygląda na to, że dotychczasowe podejście do filistyńskich praktyk rytualnych było niewłaściwe, a powiązania między tamtejszą kulturą i śródziemnomorskimi miały znacznie ważniejszy charakter. Wykorzystywanie przez Filistynów urządzeń opracowanych przez inne społeczności oraz adaptacja ich systemów religijnych to potwierdzają. To z kolei toruje drogę do dalszych ustaleń poświęconych sieci powiązań istniejącej w starożytnym świecie Bliskiego Wschodu. I choć nie wiadomo, ile prawdy jest w biblijnych opowieściach, to samo istnienie Filistynów nie powinno podlegać dyskusji.