Na początku tego miesiąca na globalnym, w tym również polskim, rynku zadebiutowały tablety Xiaomi Pad 7
Seria ta, choć dla nas jest nowością, swoją premierę w Chinach zaliczyła jeszcze w październiku zeszłego roku, więc ma trochę miesięcy na karku. Wydawało się, że Xiaomi już ją zamknęło i nawet jeśli coś jednak do niej doda, będzie to raczej jakiś tablet z niższej półki. Tymczasem może się okazać, że nowością będzie urządzenie jeszcze lepsze niż Pad 7 Pro, a w dodatku cechujące się znacznie większym ekranem. Ciekawe tylko, czy doczeka się później globalnej premiery, czy może zostanie ograniczony jedynie do rodzimego rynku, jak to często bywa w przypadku podobnych nowinek.
Czytaj też: Apple Intelligence rozczarowuje. Gigant z Cupertino zostaje w tyle za konkurencją
Xiaomi Pad 7 Max, bo taką nazwę ma nosić ten dodatek do serii, ma być tabletem ze znacznie większym, bo aż 14-calowym ekranem. Zarówno Pad 7, jak i Pad 7 Pro mają 11,2-calowe wyświetlacze, więc różnica w wielkości będzie naprawdę duża. Ponadto napędzi go topowy chipset Snapdragon 8 Elite, co wskazuje, że Xiaomi chce w ten sposób celować w półkę premium, a jeśli tablet zadebiutuje w najbliższym czasie, będzie jednocześnie pierwszym tego typu urządzeniem z tym flagowym procesorem firmy Qualcomm.

Na razie informacji o Pad 7 Max jest niestety niewiele i oprócz tych szczegółów pojawiła się jedynie wzmianka o ładowaniu 120 W, które również znacznie przewyższy możliwości obecnych modeli serii Xiaomi Pad 7. Można się spodziewać, że zmian będzie znacznie więcej, od aparatów na wyświetlaczu kończąc, ponieważ producent może pokusić się nawet o porzucenie panelu LCD na rzecz OLED-u, choć to na razie jedynie spekulacje, więc nie warto się na nich zbytnio opierać.
Czytaj też: Seria Pixel 10 pojawi się z własnym inteligentnym asystentem
Co ciekawe, na tym może się nie skończyć, ponieważ podobno już w przyszłym na chińskim rynku mają zadebiutować jeszcze dwa duże tablety, jednak nie od Xiaomi, a od innych firmy. Być może chińscy producenci chcą wyznaczyć nowy trend tworzenia flagowych, dużych tabletów. Tak czy inaczej, zgodnie z raportem, jeden model ma mieć 12-calowy ekran LCD, obsługę ładowania przewodowego 66 W i chipset Dimensity 9400 pod maską. Drugi pochwali się 13,2-calowym ekranem, ładowaniem 80 W i Snapdragonem 8 Elite.
Czytaj też: Pixel 4a został wycofany z rynku, a my w końcu wiemy, co poszło nie tak z jego baterią
Pozostaje uzbroić się w cierpliwość i zobaczyć, co takiego szykuje dla nas Xiaomi oraz inne firmy z Chin i jak wiele z tych nowinek ostatecznie pojawi się też na rynku globalnym. Można mieć nadzieję, że skoro seria Xiaomi Pad 7 dostępna jest w naszym regionie, to być może Xiaomi pad 7 Max także zawita na sklepowe półki w Polsce.