Na terenach dzisiejszej Boliwii kultura Casarabe wzniosła złożony system miejski, który obejmował ciągnące się kilometrami drogi szybkiego ruchu, kanały i zbiorniki wodne. Taka gęsta zabudowa miejska wyglądała spektakularnie i nigdy wcześniej nie było takiej w Amazonii ani całej Ameryce Południowej. Szczegóły odkrycia można przeczytać na łamach Nature.
Zespół archeologa Heiko Prümersa z Niemieckiego Instytutu Archeologicznego w Bonn wywnioskował, że zamiast budować ogromne miasta gęsto wypełnione ludźmi, populacja Casarabe rozproszyła się w sieci małych i średnich osad, w których znajdowało się sporo otwartej przestrzeni. Wykorzystując lasery lotnicze (lidary), udało się zidentyfikować struktury miejskie, które przez długi czas były nieuchwytne dla archeologów pracujących na lądzie.
Tajemnicza kultura z lasów Amazonii
Archeolodzy już od dekady wiedzą, że kultura Casarabe zamieszkiwała obszar dzisiejszej Boliwii o powierzchni 4500 km2. Lud ten wytwarzał misterną ceramikę i budował wielkie kopce ziemne, groble oraz stawy. Znaleziska te zjadowały się jednak w odizolowanych, trudnych do namierzenia miejscach, więc szczegóły dotyczące kultury Casarabe pozostawały owiane tajemnicą. Teraz będziemy moglić szczegółowo przyjrzeć się tej społeczności, której istnienie datowane jest na lata 500-1400 n.e.
Zespół Prümersa przyjrzał się bujnej szacie Amazonii z góry, starając się namierzyć relikty ludzkiej działalności, których zazwyczaj nie widać podczas prac terenowych. Archeolodzy użyli helikoptera wyposażonego w lidar, który działa podobnie do radaru, tyle że w oparciu o promieniowanie elektromagnetyczne. Technika ta pozwala na odwzorowywanie konturów niewidocznych struktur.
Heiko Prümers powiedział:
Patrząc na nowe obrazy lidarowe, jest oczywiste, że kopce są platformami i piramidami stojącymi na sztucznych tarasach w centrum dobrze zaplanowanych osad.
Badania lidarowe zostały przeprowadzone na sześciu częściach starożytnego terytorium Casarabe. Dane ujawniły 26 stanowisk, w tym 11 do tej pory nieznanych. Dwa z nich – Cotoca i Landívar – są znacznie większe od pozostałych. Znajdują się w nich kopce i stożkowe piramidy ziemne na sztucznych tarasach. Z miejsc tych rozchodząc się we wszystkich kierunkach drogi, łączące główne stanowiska z mniejszymi.
Roland Fletcher z Uniwersytetu w Sydney dodał:
Sieć osiedli społeczeństwa Casarabe dołącza do innych starożytnych i współczesnych przykładów rozrastania się miast o niskiej gęstości zaludnienia na całym świecie. Miejsca te rodzą pytania o to, czy miastami można nazwać jedynie miejsca ze scentralizowanymi rządami, które sprawowały władzę nad ludźmi upakowanymi w dzielnicach przy wąskich ulicach, takie jak mezopotamskie metropolie sprzed 6000 lat.
Niektóre dawne osady miejskie zorganizowane wokół upraw roślinnych zajmowały w regionach tropikalnych powierzchnię do 1000 km2 lub więcej, m.in. Wielki Angkor w Azji Południowo-Wschodniej sprzed około 700-800 lat oraz połączone ze sobą osiedla Majów w Ameryce Środkowej sprzed co najmniej 2300 lat.
Heiko Prümers powiedział:
Dalsze wykopaliska prowadzone przy użyciu lidaru mogą pomóc w ustaleniu wielkości populacji Casarabe. Nie wiadomo też, czy pierwotne stanowiska Casarabe były siedzibami władzy w państwach, w których istniały klasy wyższe i niższe.
Zespół Prümersa przekonuje, że rozrastające się miasta kultury Casarabe były bardzo liczne przed przybyciem Hiszpanów, kiedy to populacja tubylców nagle zaczęła maleć z powodu chorób, pracy przymusowej i niewolnictwa. Naukowcy twierdzą, że być może będziemy musieli zmienić nasze silnie zakorzenione wyobrażenia o Amazonii.