Mężczyźni w Japonii żyją średnio 85 lat, a kobiety 87. Na milion mieszkańców przypada tam ponad 452 stulatków. Najwięcej jest ich na Okinawie. Badania wykazały, że mieszkańcy tej wyspy nie tylko żyją o wiele dłużej, ale też rzadziej chorują niż reszta Japończyków. W ich krwi wykryto niższy poziom wolnych rodników odpowiedzialnych za starzenie się komórek. Kobiety łagodnie przechodzą menopauzę, niewiele osób cierpi na demencję.
Ponieważ na Okinawie nie ma kolei, mieszkańcy są zmuszeni przemieszczać się pieszo. Wyspa jest również jedyną prowincją, w której zdołano zastosować się do zaleceń rządu, by spożywać mniej niż 10 gramów soli dziennie. Jakie są inne sposoby Japończyków na długowieczność?
„Przy dokładniejszej analizie można podejrzewać, że jednym z sekretów jest to, iż życiem mieszkańców Okinawy rządzi ikigai” – piszą Francesc Miralles i Héctor Garcia we wstępie do wydanej właśnie książki „Ikigai. Japoński sekret długiego i szczęśliwego życia”. To japońskie pojęcie oznacza posiadanie pasji, która daje satysfakcję, szczęście, nadaje życiu sens – i przez to je wydłuża. Ikigai można przetłumaczyć jako „szczęście z bycia stale zajętym”.
1. Silne więzi
Na Okinawie panuje tradycja tworzenia silnych więzi w lokalnych społecznościach. Moai to nieformalna grupa ludzi, którzy pomagają sobie, a łączy ich wspólny interes. Dla wielu osób służenie społeczności staje się jednym z ich ikigai.
Moai narodziły się w trudnych czasach, kiedy to rolnicy gromadzili się, by wymieniać się informacjami na temat najlepszych sposobów uprawy, a także by pomagać sobie nawzajem, gdy zbiory były skromne. Członkowie moai co miesiąc muszą wpłacać określoną kwotę do wspólnej kasy. Ta opłata pozwala im brać udział w zebraniach, kolacjach, partyjkach go, shogi (japońskich szachów) oraz cieszyć się hobby. Pieniądze te są przeznaczane na organizowanie wspólnych zajęć, a jeśli zbierze się ich nadmiar, jeden z członków społeczności (wymiennie) otrzymuje ustaloną ich część.
Przynależność do moai pomaga utrzymać równowagę emocjonalną i materialną. Jeśli ktoś ze społeczności wpadnie w finansowe tarapaty, można przyspieszyć wypłatę jego przydziału z grupowych oszczędności. Ta świadomość przynależności do grupy oraz wzajemnego wsparcia zapewnia poczucie bezpieczeństwa i ma wpływ na wydłużenie życia.
2. Urozmaicenie na talerzu
Jednym z najpopularniejszych powiedzeń na Okinawie jest Hara hachi bu, które wypowiada się przed lub po jedzeniu, a znaczy ono: „brzuch pełen w 80 proc.”. Mądrość przodków zawarta jest więc w zaleceniu, by nie napychać się do pełna. Dlatego miejscowi przestają jeść, gdy czują, że ich żołądek jest prawie pełny. Nie najadając się do syta, unikają długiego procesu trawienia, który przyspiesza utlenianie się komórek i prowadzi do starzenia się organizmu. Być może właśnie coś tak prostego stanowi jeden z sekretów długowieczności mieszkańców Okinawy.
Istotny jest również sposób serwowania potraw. Dzieli się je na wiele talerzyków, co sprawia, że Japończycy jadają z zasady mniej. Z tego samego powodu również przebywający w Japonii mieszkańcy Zachodu zazwyczaj tracą na wadze i utrzymują szczupłą sylwetkę.
Niedawne badania specjalistów w zakresie żywienia wykazały, że spożycie kalorii przez mieszkańców Okinawy wynosi średnio zaledwie 1800–1900 dziennie (średnia w pozostałych regionach Japonii to 2068), a ich indeks masy ciała oscyluje pomiędzy 18 a 22. Co ciekawe, nieduża liczba spożytych kalorii jest cechą wspólną wszystkich pięciu niebieskich stref.
Podczas badania przeprowadzonego na stulatkach z Okinawy wykazano, że regularnie jedzą 206 różnych produktów, wliczając w to przyprawy. Każdego dnia spożywają średnio 11 różnych produktów. Jedzą co najmniej pięć porcji warzyw i owoców dziennie, w tym co najmniej siedem różnych rodzajów. Ponad 30 proc. dziennego spożycia kalorii pochodzi z warzyw. Podstawą diety są zboża. Codziennie jedzą biały ryż i uzupełniają go makaronem soba albo udon. Cukier stosują tylko bezpośrednio, a jeśli już, to jest to cukier trzcinowy. Mieszkańcy wyspy średnio trzy razy tygodniowo jedzą ryby, a co odróżnia ich od mieszkańców innych części Japonii – najczęściej spożywanym mięsem zwierzęcym jest tam wieprzowina podawana do posiłku zaledwie raz czy dwa razy w tygodniu.
Badania Makoty Suzukiego wykazały ponadto, że mieszkańcy Okinawy jedzą średnio jedną trzecią cukru w porównaniu z pozostałymi regionami Japonii. Podobnie wygląda spożycie soli – używają jej do posiłków (7 gramów) prawie o połowę mniej niż reszta Japończyków (przeciętnie 12 gramów).
3. Kult rzemiosła
eden z najbardziej rozpowszechnionych poglądów na temat Japończyków głosi, że są bardzo – pracowici i oddani swoim zajęciom. Ich zaangażowanie graniczy z obsesją, gdy wręcz stapiają się z konkretnymi zadaniami, choćby były trywialne. To cecha, którą obserwujemy w każdym środowisku, od emerytów pieczołowicie pielęgnujących swoje poletka ryżu aż po studentów, którzy pracują w weekendy w conbini (sklepie całodobowym). Poziom uwagi poświęconej detalom w obsłudze klienta nie jest czymś wyjątkowym; podróżując przez Japonię, można doświadczyć jej w prawie każdym miejscu. Jeśli odwiedzisz Nahę, Kanazawę czy Kioto i zajrzysz do któregoś ze sklepików z rękodziełem, zdasz sobie sprawę, że Japonia jest prawdziwym zagłębiem sztuki ludowej. To kraj wyjątkowo podatny na wprowadzanie innowacji technologicznych, lecz zarazem podtrzymujący tradycję i techniki rzemieślnicze. Toyota zatrudnia rzemieślników, którzy potrafią ręcznie wytwarzać pewne rodzaje śrub. Dla koncernu ci właśnie takumi są na wagę złota i bardzo trudno ich zastąpić. Innym przykładem jest wytwarzanie igieł gramofonowych.
Ta umiejętność popadła w zapomnienie prawie na całym świecie, lecz nadal jest praktykowana w Japonii. Można tam jeszcze znaleźć garstkę ludzi umiejących obsługiwać urządzenia do wytwarzania igieł o wysokiej precyzji. W Kumano, niewielkiej miejscowości nieopodal Hiroszimy, spędziliśmy cały dzień, pracując nad fotoreportażem dla jednej z marek pędzli do makijażu. Dyrektor wyjaśnił nam, że takumi, ukryta w oddzielnym warsztacie, jest jedną z najważniejszych osób w przedsiębiorstwie. Wszystkie włoski z tysięcy pędzli, które wytwarzają, przechodzą przez jej ręce!
W filmie dokumentalnym „Jiro śni o sushi” główny bohater od 80 lat codziennie przygotowuje sushi w swojej restauracyjce na stacji metra Ginza. Codziennie z synem udaje się na targ rybny, gdzie wybiera najlepsze okazy. Zarówno Jiro, jak i jego syn są rzemieślnikami kuchni. W trakcie gotowania wchodzą w stan przepływu, nie odczuwają nudy. Gdy gotują, cieszą się tym do szpiku kości; dla nich to czyste szczęście, ich ikigai.
4. Dużo ruchu
Gdy odwiedziliśmy Ogimi, miasteczko zamieszkane przez najbardziej długowiecznych ludzi na świecie, odkryliśmy, że nawet ci, którzy mają więcej niż 80 czy 90 lat, są bardzo aktywni fizycznie. Nie siedzą w domu, patrząc przez okno lub czytając gazetę. Natomiast dużo spacerują, wstają wcześnie rano i od razu po śniadaniu ruszają do ogrodu, by pielić grządki. Nie uprawiają żadnego konkretnego sportu, ale nie przestają się ruszać w trakcie codziennych zajęć. „Gdy posiedzimy przez pół godziny, metabolizm zwalnia o 90 proc. Enzymy, które przemieszczają tłuszcz z arterii do mięśni, ograniczają swoją aktywność. Po spędzeniu dwóch godzin na siedząco poziom dobrego cholesterolu we krwi spada o 20 proc. Sam fakt wstania z krzesła na pięć minut sprawia, że wszystko wraca do normy. Wstanie z krzesła jest czymś bardzo prostym, to niemal głupota, by tego nie robić” – zapewnia Gavin Bradley, jeden z najważniejszych ekspertów w tej dziedzinie i dyrektor międzynarodowego stowarzyszenia, którego zadaniem jest uświadamianie ludziom, jak niekorzystny dla zdrowia jest siedzący tryb życia.
NIEBIESKIE STREFY
Okinawa, wyspa leżąca na południu Japonii, jest jedną z pięciu niebieskich stref. To wyróżnione przez naukowców i demografów miejsca, gdzie ludzie żyją najdłużej. Pozostałe to: Sardynia (Włochy), Ikaria (Grecja), półwysep Nicoya (Kostaryka), Loma Linda (Kalifornia, USA).