Naukowcy z Niemiec podczas badań geoarcheologicznych zachodniego wybrzeża Półwyspu Peloponeskiego natrafili na ślady jakiegoś sanktuarium sprzed 2000 lat, które najpewniej było poświęcone bogowi mórz i trzęsień ziemi – Posejdonowi. Może to mieć związek z tym, że prawdopodobnie okolice Zatoki Kiparysyjskiej w odległej przeszłości były nawiedzane przez trzęsienia ziemi i tsunami. O odkryciu dowiadujemy się z informacji prasowej Uniwersytetu w Mainz.
Dotychczasowe badania naukowe wskazują, że w czasach prehistorycznych i historycznych tereny te nie były wolne od katastrof naturalnych. Kilkukrotne trzęsienia ziemi i tsunami zmieniały linie brzegową zatoki, nieco ją „prostując”. Powstałe mierzeje odcięły połączenie z kilkoma lagunami i mokradłami. Dzisiaj te obszary są osuszone i wykorzystywane rolniczo, ale w przeszłości tak nie musiało być.
Czytaj też: Pozbawione głów szkielety tuż za naszą granicą. Przerażające znalezisko dotyczy niemal 40 osób
Tsunami w starożytnej Grecji. W efekcie postawili na wzgórzu świątynię Posejdona
O samym tsunami w Zatoce Kiparysyjskiej wiadomo ze źródeł historycznych oraz z badań osadów brzegowych, tzw. tsunamitów. Do ostatnich poważniejszych zalewów brzegu dochodziło VI i XIV w. n.e. W związku z tym badacze sugerują, że nowo odkryte stanowisko na wzgórzach nieopodal wybrzeża, na terenie którego znajduje się starożytne sanktuarium, było poświęcone Posejdonowi – bogowi mórz i trzęsień ziemi.
Czytaj też: Sadzone czy na twardo? Natrafili na ogromne jaja strusi sprzed 4 tys. lat. Kto tutaj organizował biwak?
Obszar, gdzie dokonano odkrycia, był zamieszkany przez ludzi już w okresie mykeńskim ponad 1000 lat p.n.e. Wszystkie te fakty dotyczące epizodów tsunami, osadnictwa i budowy świątyni naukowcy będą chcieli połączyć w jedną spójną interpretację, czy faktycznie szalejące żywioły miały realny wpływ na tutejszą ludność i czy w lęku przed siłami natury ludzie wznosili świątynie poświęcone konkretnym bóstwom.