Według argentyńskich sędziów samica orangutana Sandra jest “nie człowiekiem, lecz osobą” (non-human person), a więc stworzeniem godnym praw i ochrony na równi z ludźmi. To oznacza, że orangutan wkrótce będzie mógł opuścić argentyński ogród zoologiczny, ponieważ nie może być bezprawnie pozbawiony swojej wolności.
Obrońcy praw zwierząt w listopadzie 2014 roku złożyli do sądu wniosek o uwolnienie z niewoli 29-letniej małpy, która przebywała w zoo w Buenos Aires. Jest to pierwszy tego typu przypadek w Argentynie, gdy zwierzęciu udzielono szeregu praw i przywilejów, które zazwyczaj przysługują ludziom. Decyzja została podjęta przez sąd w Buenos Aires. Teraz komentatorzy spodziewają się podobnego orzeczenia w przypadku 17 innych małp, których sprawy zostały zgłoszone przez obrońców praw zwierząt do sądów w całej Argentynie.
“Biorąc pod uwagę, że genetycznie te zwierzęta są bardzo zbliżone do ludzi, wydaje się to absurdalne, że są przetrzymywane w niewoli” – stwierdził Aldo Giudice, naukowiec z Uniwersytetu w Buenos Aires w rozmowie ze Scientific American. “Badania naukowe wykazały, że małpy są istotami czującymi, świadomymi siebie, zindywidualizowanymi. Dlatego nie wolno dopuścić do ich cierpienia w więzieniu – dodał.
Wkrótce ma się odbyć kolejna rozprawa, na której zapadnie decyzja, gdzie Sandra spędzi resztę swoich dni. Obrońcy praw zwierząt od dziesięcioleci próbowali prawnie usankcjonować osobowy status małp w Ameryce Południowej i USA. Prawnicy i aktywiści co roku składają szereg podobnych wniosków w imieniu zwierząt. Większość z nich była dotychczas odrzucana.
Czytaj więcej: