Kto by pamiętał o Galaxy Note. Teraz całą uwagę zbierają składaki
Na początku ubiegłego roku świat obeszła wieść o uśmierceniu przez Samsunga popularnej serii Galaxy Note. Co prawda ostatnie modele zostały wypuszczone jeszcze w 2020 roku, więc ta decyzja nie była ani nagła, ani niespodziewana. Mimo wszystko ogłoszenie firmy zasmuciło wiele osób. Samsung co prawda postarał się, by zmiana obyła się w miarę bezboleśnie. Dlatego model Ultra z serii Galaxy S zaczął dostawać wiele cech wspólnych z anulowaną serią. Już Galaxy S21 Ultra został wyposażony w obsługę rysika S Pen, ale to dopiero jego bezpośredni następca miał być tak naprawdę połączeniem wszystkiego, co użytkownicy kochali w Galaxy Note’ach z flagowymi funkcjami modeli Galaxy S.
Ogłoszenie firmy wywołało też falę plotek, wedle których Samsung chciał dać sobie więcej możliwości pracy nad składanymi smartfonami. Cóż, Galaxy Z Fold ma z Note’ami wiele wspólnego. Pierwsze modele Galaxy Note weszły na rynek przeszło dekadę temu jako urządzenia dla bardziej wymagających użytkowników. Galaxy Z Fold oferuje tak naprawdę wszystko to, co Note, a nawet jeszcze więcej, bo dzięki ogromnemu, składanemu ekranowi wynosi wielozadaniowość na znacznie wyższy poziom. Daje możliwości, jakich nie dawał żaden inny smartfon Samsunga. Jedynym minusem nadal pozostaje brak slotu na rysik S Pen, ale może kiedyś się go w końcu doczekamy.
Tak czy inaczej, wiele osób nie było zadowolonych z decyzji Samsunga, jednak najwyraźniej południowokoreański gigant wiedział co robi. Podczas trwających targów IFA 2023 w Berlinie, Benjamin Braun, dyrektor ds. marketingu Samsung Europe, powiedział:
Nasze najnowsze składane telefony sprzedają się niezwykle szybko. Tak naprawdę, roczna sprzedaż naszych urządzeń składanych przebiła w Europie serię Note.
Jesteśmy nadal na świeżo po premierze Galaxy Z Fold 5 i Galaxy Z Flip 5. Urządzenia trafiły do sprzedaży w 38 krajach Europy 11 sierpnia i od tego czasu sprzedały się w większej liczbie sztuk niż seria Galaxy Note, również debiutująca w sierpniu. Samsung ma więc powody do radości, zwłaszcza że prognozy analityków pokazują świetlaną przyszłość składaków producenta. Eksperci sądzą bowiem, że sprzedaż składanych smartfonów Samsunga przekroczy w tym roku 10 mln sztuk (licząc także poprzednie generacje Galaxy Z Flip i Galaxy Z Fold).
Zagłębiając się już bardziej w szczegóły, w Europie klienci zdecydowanie bardziej wolą model Flip niż Fold, bo stanowi on 70% sprzedanych składaków producenta. Pod względem kolorystycznym najpopularniejszymi opcjami Flipa są Graphite i Mint. Tymczasem w przypadku Folda – Phantom Black i Icy Blue.
Najwidoczniej smutek po uśmierceniu Galaxy Note zdążył Europejczykom minąć i przerzucili się na modele składane. Sprzedaż składaków rośnie zresztą nie tylko w Europie, ale też na innych rynkach. W samych Indiach Samsung odnotował 70% wzrost zamówień przedpremierowych na Galaxy Z Fold 5 i Galaxy Z Flip 5. Południowokoreański gigant wciąż króluje na rynku międzynarodowym, ale konkurencja nie śpi. Pojawia się coraz więcej nowych modeli i można się spodziewać, że wkrótce rywalizacja o miejsce na szczycie podium będzie jeszcze bardziej zażarta.