Nowe zdjęcia urządzeń pojawiły się na platformie X, a odpowiadają za nie dwie osoby, które zajmują się takimi przeciekami od wielu lat – Evan Blass oraz Max Jambor. Zdjęcia udostępnione przez przeciek pokazują telefon z przodu, z tyłu i z jednej strony, dając nam dobry widok.
Samsung Galaxy S25 Plus – czy na pewno?
Samsung Galaxy S25 Plus wyglądem nie różni się wiele od Samsunga Galaxy S24 Plus – pierścienie wokół obiektywów aparatu mają tutaj ciemniejszy kolor, ale poza tym wygląda bardzo podobnie do swojego poprzednika, z trzema obiektywami z tyłu, płaskim ekranem i zaokrąglonymi rogami. Ta część na krawędzi, która wygląda trochę jak przycisk sterowania aparatem Apple , to najwyraźniej po prostu antena mmWave służąca do odbierania sygnałów 5G.
Według Blassa, Samsung Galaxy S25 i Galaxy S25 Plus będą sprzedawane w kolorach Blue Black, Coral Red, Icy Blue, Mint, Navy, Pink Gold i Silver Shadow, podczas gdy Samsung Galaxy S25 Ultra będzie dostępny w kolorach Titanium Black, Titanium Grey, Titanium Jade Green, Titanium Jet Black, Titanium Pink Gold, Titanium Silver Blue i Titanium White Silver.
Czytaj też: Samsung oficjalnie pokazuje Galaxy XR
Jak jednak wspomniałem, osoba odpowiedzialna za przeciek wykonała dość niefortunne zdjęcie – widać je powyżej. Znajduje się na nim konkretny numer modelu telefonu: CE092439139P4DF34E7ECE092. Jeśli my to potrafimy odczytać, to tym bardziej będzie w stanie Samsung. Jeśli to pracownik firmy, to z pewnością z pracą się pożegna, mogą mu także grozić poważne konsekwencje prawne za zdradzanie sekretów firmy.
O ile oczywiście to naprawdę Samsung Galaxy S25 Plus. W przypadku przecieków trzeba zawsze zachować nieufność.