Znalezisko jest więc nieco symboliczne, szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę wojnę. Na terenie tego pierwszego kraju udało się niedawno zidentyfikować łącznie 8 dolnopłatów Hurricane. Ta brytyjska konstrukcja była szczególnie przydatna w czasie słynnej bitwy o Anglię, w czasie której przez kilka miesięcy ścierali się ze sobą piloci brytyjskiego RAF oraz niemieckiej Luftwaffe.
Czytaj też: Iran pokazał drona Zhubin. Problem w tym, że wygląda aż za bardzo podobnie do polskich bezzałogowców
W kontekście trwającej wojny, Walerij Romanenko, przedstawiciel Narodowego Muzeum Lotnictwa Ukrainy, powiedział w wywiadzie udzielonym BBC, że Hurricane jest symbolem brytyjskiej pomocy w okresie II wojny światowej, a i obecnie Ukraińcy mają wiele powodów do dziękowania Brytyjczykom. Chodzi rzecz jasna o udzielane wsparcie, zarówno ekonomiczne, jak i czysto militarne.
Samoloty z czasów II wojny światowej zostały znalezione w jednym z lasów pod Kijowem. Produkowane w latach 1937-1944, Hurricane’y były używane na wielu różnych frontach. Łącznie wytworzono ponad 14 tysięcy takich dolnopłatowców, a wśród ich cech wyróżniających wymieniano przede wszystkim stosunkowo prostą konstrukcję i nieskomplikowany proces produkcyjny.
Samoloty Hurricane trafiły do Związku Radzieckiego w ramach wsparcia tamtejszych sił w walce z niemieckimi wojskami
Skąd w ogóle te jednostki mogły wziąć się na terenie Ukrainy? To pamiątka po Land-Lease-Act, czyli amerykańskiej ustawie, która zapoczątkowała przekazywanie sojusznikom różnego rodzaju broni. Beneficjentem okazał się w pewnym momencie Związek Radziecki, ponieważ alianci postanowili wspierać właśnie Sowietów w starciu z Niemcami.
W czasie drugiej wojny światowej, a dokładniej rzecz biorąc w latach 1941-1944, Związkowi Radzieckiemu przekazano łącznie nawet 3000 Hurricane’ów. Gdy konflikt się zakończył, większość tych samolotów pozostała na wschodzie, choć Sowieci nie do końca chcieli dotrzymać umowy. Aby uniknąć spłacania militarnej pożyczki, postanowili niszczyć i ukrywać otrzymany sprzęt.
Czytaj też: Tajemniczy manuskrypt sprzed 1200 lat. Nie wiadomo, kto go stworzył
Nie powinno więc dziwić, że aż osiem samolotów znajdowało się w jednym z lasów pod Kijowem. Odnalazł je poszukiwacz wyposażony w wykrywacz metali. Po takim czasie Hurricane’y raczej nie nadadzą się do wykorzystania w walce – nawet jeśli pominiemy zacofanie technologiczne i upływ czasu, to dodatkowym problemem byłyby bez wątpienia poważne uszkodzenia. Jak wykazały bliższe ekspertyzy, samoloty zostały pozbawione przyrządów, radiostacji, karabinów maszynowych i w zasadzie wszystkiego, co mogłoby mieć jakąkolwiek wartość, na przykład na złomie. Mimo to, szacuje się, iż na całym świecie jest obecnie 14 samolotów Hurricane, które mogłyby zostać wykorzystane do lotu. Te spod Kijowa były natomiast w czasach świetności używane do zabezpieczania infrastruktury, choćby w postaci stacji kolejowych.