Nowe amerykańskie samoloty szpiegowskie polecą dalej i szybciej. Ale i tak ich nigdy nie zobaczysz

Sierra Nevada Corporation dostarczy amerykańskiej armii samoloty szpiegowskie następnej generacji. Choć nie będą to jednostki zupełnie nowe, pozwolą rozszerzyć zakres wykonywanych dzisiaj misji.
Nowe samoloty szpiegowskie amerykańskiej armii od SNC /Fot. Sierra Nevada Corporation

Nowe samoloty szpiegowskie amerykańskiej armii od SNC /Fot. Sierra Nevada Corporation

Sierra Nevada Corporation (SNC) będzie oficjalnie pełnić rolę głównego integratora programu High Accuracy Detection and Exploitation System (HADES). Początkowa kwota przyznana w ramach 12-letniego kontraktu o nieokreślonej dostawie i ilości wynosi 93,5 mln dol., przy całkowitym pułapie aż 994,3 mln dol.

Wybór głównego integratora to ważny krok w staraniach służby o modernizację floty istniejących samolotów turbośmigłowych, które wykonują misje wywiadowcze, obserwacyjne i rozpoznawcze (ISR). Służba planuje wycofać ze służby około 70 maszyn i zastąpić je samolotami HADES, które będą mogły być szybko rozmieszczone i zapewniać możliwości głębokiego nadawania.

Czytaj też: Rekonesans w luksusie, czyli nowe samoloty szpiegowskie Armii USA

Gen. por. Anthony Hale, zastępca szefa sztabu wywiadu armii (G-2), w oświadczeniu ogłaszającym umowę, powiedział:

HADES jest centralnym punktem długo obiecywanej strategii transformacji powietrznego ISR armii. HADES pozwala armii latać wyżej, szybciej i dalej, co bezpośrednio wpływa na naszą zdolność do głębszego widzenia i wyczuwania, zapewniając organiczną zdolność zgodną z najważniejszym nakazem operacyjnym Sekretarza Armii – głębokim wykrywaniem.

Nowe samoloty szpiegowskie amerykańskiej armii to prawdziwe cudeńka

Zespoły L3Harris Technologies, MAG Aerospace i Leidos rywalizowały z SNC o kontrakt integracyjny, a armia spędziła ponad pięć lat na ocenie prototypów stałopłatów ISR. Zaczęło się od wdrożenia Artemis, czyli Airborne Reconnaissance and Target Exploitation Multi-mission System, który latał w pobliżu granicy z Ukrainą. Leidos zbudował Artemis przy użyciu odrzutowca Bombardier Challenger 650. Następnie wdrożono Aresa, czyli Airborne Reconnaissance and Electronic Warfare System, w regionie Pacyfiku w kwietniu 2022 r. L3Harris zbudował samolot przy użyciu odrzutowca Bombardier Global Express 6500.

Czytaj też: C-17 Globemaster III zamieniony w samolot bojowy. Nie uwierzysz, do czego będzie zdolny

Łącznie Artemis i Ares wykonały ponad 1000 lotów bojowych do kwietnia tego roku i działają nadal. Wykonują około 10-godzinne loty bojowe – średnio ok. 20 takich w miesiącu. Teraz armia przygotowuje się do przyjęcia czterech kolejnych prototypów, które posłużą do określenia wymagań programu HADES. Służba wybrała parę firm, które dostarczą dwa samoloty odrzutowe z technologiami szpiegowskimi, aby przyspieszyć realizację planów namierzania dalekiego zasięgu.

Samoloty szpiegowskie to “niewidzialni obrońcy” – bez nich żadna misja wojskowa się nie uda /Fot. Sierra Nevada Corporation

Sierra Nevada dostarcza swój RAPCON-X, oparty na przerobionym odrzutowcu biznesowym Bombardier Global 6500, na potrzeby skoncentrowanego na wywiadach sygnałowych projektu Athena-S. Teraz, gdy wybrano zespół, który zintegruje czujniki z samolotem, potrzeba ok. 18 miesięcy zanim samolot będzie mógł zostać wdrożony do oceny użytkowej.

Dzięki większym prędkościom lotu i dłuższemu czasowi lotu HADES ułatwi zasięg ISR z powietrza na znacznie większym obszarze geograficznym. Ułatwi to globalne wdrożenie w ciągu kilku dni zamiast obecnego okresu przejściowego trwającego kilka tygodni.

Amerykańskie wojsko rozpoczęło kształtowanie programu HADES w 2020 r. w celu zastąpienia starzejącej się floty, która obecnie obejmuje samoloty Guardrail Enhanced Medium Reconnaissance and Surveillance System i Airborne Reconnaissance Low. Są one w służbie już ponad 40 lat, a ich możliwości modernizacyjne praktycznie się skończyły.