I wcale nie jest to żart przygotowany na 1 kwietnia. Co więcej, konstrukcja ma zawierać różnego rodzaju elementy pochodzące z recyklingu, a kiedy już taki pojazd znajdzie się na drodze, to będzie bił rekordy prędkości. Brzmi to szalenie i bardzo ciekawie, ale na ile realne będzie zastosowanie tej koncepcji w praktyce?
Czytaj też: Chińczycy zastępują pracowników robotami. Walker S1 wkroczył do akcji
Zacznijmy od tego, że członkowie zespołu badawczego postawili na silnik V6 wyposażony w tzw. swobodny kompresor objętościowy. Za jego sprawą do silnika jest wtłaczane dodatkowe powietrze, dzięki któremu można uzyskać jeszcze więcej mocy. Oczywiście wspomniany silnik ma być zmodyfikowany tak, aby mógł być zasilany wodorem doprowadzanym za pośrednictwem odpowiednich wtryskiwaczy.
Co istotne, tak śmiałe założenia występują nie tylko na papierze. Ludzie zaangażowani w całe przedsięwzięcie zaprezentowali już prototyp w wersji LMP3 zbudowany z różnych części zamiennych oraz takich, które były przeznaczone na wysypisko. Tak powstał przyjazny dla środowiska samochód wyścigowy, którego napęd nie prowadzi do powstawania gazów cieplarnianych.
Wizja projektowania samochodów wyścigowych zasilanych wodorem wcale nie jest pozbawiona sensu, o czym najlepiej świadczy fakt, iż kilku czołowych producentów – takich jak BMW czy Toyota – zainteresowało się tematem i zamierza wkrótce wprowadzić własne modele.
Samochód projektowany w ramach Waster2Race ma być zasilany wodorem produkowanym ze ścieków. Sama konstrukcja powstanie na bazie ekologicznych bądź recyklingowanych materiałów
Jak w ogóle wypada koncepcja wykorzystywania ścieków do zasilania pojazdu? Odpowiadają za to ogniwa elektrolizy mikrobiologicznej, które dokonują beztlenowego rozkładu odpadów organicznych przy udziale bakterii elektrogenicznych. W takich okolicznościach powstaje wodór w formie gazu, a także czysta woda. Z jednej strony pozyskujemy więc ekologiczne paliwo, a z drugiej zamieniamy ścieki w oczyszczoną wodę.
Czytaj też: Elon Musk przedstawił swoją wizję. Realna przyszłość czy scenariusz dla gry wideo?
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to samochód, o którym mowa trafi na tor najpóźniej w przyszłym roku. W planach jest ustanowienie rekordów prędkości oraz dominacja w wyścigach przeznaczonych dla tego typu ekologicznych pojazdów. Bylibyście gotowi na przejazd takim środkiem transportu?