Samo sadzenie drzew nie pomoże w walce z globalnym ociepleniem. Ujawniono, jaki wpływ ma wylesianie na klimat

Szeroko promowana rekultywacja terenów zielonych okazuje się nie być najskuteczniejszym sposobem na walkę z globalnym ociepleniem. Według najnowszych badań zastopowanie wylesiania na całym świecie w niewielkim stopniu obniży globalny wzrost temperatury.
Samo sadzenie drzew nie pomoże w walce z globalnym ociepleniem. Ujawniono, jaki wpływ ma wylesianie na klimat

Zespół naukowców z Uniwersytetu Melbourne w Australii opublikował wyniki badań wskazujące na to, że zatrzymanie masowego wylesiania do 2030 roku obniży wzrost temperatury na świecie przed 2100 rokiem o jedyne 0,18 stopnia Celsjusza. W porównaniu do prognozowanego wzrostu na poziomie 1,9-2 stopni jest to niewielka zmiana. Co więc zatem jest w stanie powstrzymać globalne ocieplenie?

Czytaj też: Największa susza od 1200 lat. Portugalia i Hiszpania zmierzą się z trudnym żywiołem

Zdaniem australijskich badaczy przede wszystkim redukcja emisji gazów cieplarnianych, a więc również odejście od eksploatacji paliw kopalnych, może skutecznie przeciwdziałać globalnemu ociepleniu. Jak zaprezentowali w swoich badaniach, emisja gazów z wydobycia paliw kopalnych stanowi aż 86 proc. światowej produkcji CO2. Natomiast wylesianie gruntów pod uprawy monokulturowe odpowiadają jedynie za 11 proc. emisji dwutlenku węgla.

Monokultura – najgorszy sposób na wylesianie

Naukowcy również otwarcie krytykują niektóre działania, które tylko z pozoru można uznać za rekultywację terenów zielonych. Mowa o prowadzeniu upraw monokulturowych i zalesianiu zdegradowanych obszarów jednym gatunkiem drzew. Takie tereny nie charakteryzują się bioróżnorodnością i przyczyniają się do pogłębiania zanieczyszczenia atmosfery.

Czytaj też: Wybuch wulkanu Cumbre Vieja trwał wyjątkowo długo. Przyczyna tkwiła w nietypowej lawie

Odpowiedzialna rekultywacja zdegradowanych terenów i zatrzymanie masowej wycinki lasów przyczyni się do redukcji emisji 378 mld ton dwutlenku węgla z atmosfery w okresie 2020-2100. Choć liczba brzmi imponująco, jest ona kroplą w morzu potrzeb – w samym tylko 2019 roku wyemitowano aż 59 mld ton CO2.

Autorzy badań nie próbują przekonywać, że odbudowa zasobów naturalnych nie jest istotna. Zwracają bardziej uwagę na to, że największa uwaga winna być skupiona na redukcji emisji gazów cieplarnianych ze spalania paliw kopalnych. Jednakże jak wiadomo, jest to niezwykle trudne zadanie.

Więcej:lasy